Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo "Zachara". Prokurator żąda dożywocia dla oskarżonego [ZDJĘCIA]

Łukasz Kłos
Dożywocia oraz kilkuset tysięcy złotych zadośćuczynienia dla dzieci "Zachara" zażądał dziś prok. Wojciech Wróbel dla głównego oskarżonego. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zarzuca mu zabójstwo Daniela Z., ps. Zachar, oraz usiłowanie zabójstwa drugiego mężczyzny.

Po trzech latach postępowania Sąd Okręgowy w Gdańsku zakończył w czwartek (22.05) proces w sprawie śmierci Daniela Z., ps. Zachar. O jego zabójstwo oskarżony jest 35-letni dziś Sylwester S. Na ławie oskarżonych zasiedli również Andrzej W. oraz Kamil G. - obaj odpowiadają za udział w bójce ze skutkiem śmiertelnym.

Dla głównego z oskarżonych prok. Wojciech Wróbel zażądał kary dożywocia z zakazem zwolnienia przed upływem 40 lat, oraz 10-letniego pozbawienia praw publicznych. Ponadto prokurator zażądał także 300 tys. zł zadośćuczynienia dla córki oraz 100 tys. zł dla syna Zachara. Do „rachunku” dopisał również zwrot odszkodowania jakie firma ubezpieczeniowa wypłaciła chłopcu z tytułu straty ojca, łącznie... 800 zł.

Kolejna osoba zatrzymana ws. śmiertelnego pobicia Zachara [ZDJĘCIA]

Do zabójstwa Zachara doszło w 14 lipca 2009 r. przed lokalem „Concordia” przy pętli autobusowej w gdańskiej Oliwie. Zebrało się tam kilkudziesięciu mężczyzn i to właśnie Sylwester S. według prokuratury zadźgał „Zachara”.

- Danielowi Z. zadano 16 ran w kark, klatkę piersiową, plecy, brzuch i głowę. 7 ran było głębokich, a 5 z nich mogło samoistnie spowodować śmierć. Jedna była śmiertelna z pewnością - mówił dziś prok. Wróbel, przytaczając opinie biegłych.

Jak podkreślał, ciosy zadawane były z pełną siłą. Po wszystkim 35-letni dziś Sylwester S. miał krzyczeć do kolegów: „Zachar trup!”.

Gdańsk: Sylwester S. nie przyznał się przed sądem do zabójstwa "Zachara"

Lipcowa bójka z tragicznym finałem była efektem walki o wpływy między konkurencyjnymi grupami przestępczymi. Na przeciw „starej gwardii” kierowanej (po śmierci Nikodema S., ps. Nikoś) właśnie przez Zachara, stanęli „nowi” pod wodzą Olgierda L. Grupa Olgierda dążyła m.in. do przejęcia wpływów z haraczy ściąganych z lokali gastronomicznych. Gdy oliwska Concordia zaczęła płacić nowej konkurencji, Daniel Z. postanowił sprawę „wyjaśnić” osobiście.

Na miejsce przyjechał uzbrojony w pałkę teleskopową, w raz kilkoma przybocznymi. Jak wynika z ustaleń prokuratury, ludzie Olgierda czekali przygotowani na miejscu. Wśród nich był właśnie Sylwester S. Jako jedyny, wedle zapisów monitoringu oraz zeznań świadków, miał nóż.

- Na okładzinie brzeszczota odkryto brunatne zaplamienie. Analiza genetyczna wykazała, że z pewnością zawiera ono materiał DNA pochodzący od Daniela Z. Ta sama analiza wskazała również, że może ono zawierać materiał pochodzący od Sylwestra S. - mówił dziś prok. Wróbel.

Dla Kamila G. prokurator zażądał 4 lat więzienia, zaś dla Andrzeja W. wniósł o nadzwyczajne złagodzenie i wymierzenie kary nie większej niż 11 miesięcy więzienia. Jak tłumaczył prok. Wróbel, dzięki obszernym zeznaniom mężczyzny i współpracy z organami ścigania możliwe było ustalenie istotnych dla sprawy faktów.

Mów obrony oraz ostatniego słowa oskarżonych sąd wysłucha podczas następnego posiedzenia, które zaplanowano na początek czerwca. Sylwestrowi S. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki