Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Za nią się nie modlę". Mama Iwony Wieczorek reaguje na słowa babci Pawła P.

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wideo
od 16 lat
- Nie modlę się za Iwonę Wieczorek. To ona narobiła całego piekła – powiedziała babcia Pawła P. Na słowa te zareagowała już matka zaginionej przed trzynastoma laty dziewczyny.

Paweł P., znajomy Iwony Wieczorek, której feralnej nocy bawił się z nią w sopockim klubie, został zatrzymany w grudniu ubiegłego roku. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty dotyczące przestępstw narkotykowych, ale również utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie dotyczącej zaginionej gdańszczanki. Według nieoficjalnych ustaleń "Faktu", miał on korzystać z komputera Iwony, a nawet wysyłać wiadomości na internetowym komunikatorze i podszywać się pod matkę zaginionej.

Jeszcze przed zatrzymaniem Paweł P. żalił się mediom na działania śledczych. Twierdził, że próbuje się zrobić z niego drugiego Tomasza Komendę.

Babcia Pawła P. o zaginięciu Iwony Wieczorek: Przed tą sprawą miałam tak spokojne życie

Niedawno milczenie przerwała babcia mężczyzny. 87-latka jest przekonana o niewinności swojego wnuka. Twierdzi, że w noc zaginięcia Iwony spał w jej domu. Co więcej, następnego dnia miał wstać wcześnie rano i oznajmić dziadkom, że idzie szukać koleżanki.

– Przed tą sprawą miałam tak spokojne życie... Wszystko było normalne... – powiedziała kobieta w rozmowie z NaTemat.pl.

Pytana, czy modli się za Iwonę, odparła: "Za nią nie, bo to ona narobiła całego tego piekła. Gdyby szła normalnie z chłopakami, to oni by ją odprowadzili. Ale najpierw się rzucała, a potem stwierdziła, że idzie sama i koniec".

– Oni już szukali w całym mieście. Gdzie ona mogła się podziać? Moim zdaniem mogło być tylko tak, że ona szła, podjechał jakiś samochód, ktoś ją tam wciągnął, gdzieś ją wywieźli i przepadła bez śladu. Ale to tylko moja teoria – powiedziała.

Mama Iwony Wieczorek odpowiada babci Pawła P.: Prawdziwy katolik modli się za wroga

Słowa babci Pawła P. zabolały matkę zaginionej dziewczyny. Iwona Kinda odpowiedziała jej za pośrednictwem dziennika "Fakt". Zastrzegając, że nie chce wdawać się z nikim w dyskusje i wylewać swoich żali, podkreśliła tylko:

"Prawdziwy katolik modli się za wroga. Chrystus mówił, wy się nie martwcie o siebie, wy się módlcie za swoich wrogów".

Zaginięcie Iwony Wieczorek

To jedna z najbardziej tajemniczych spraw ostatnich lat. Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku, a więc już blisko 13 lat temu. Dziewczyna wyszła wówczas z klubu Dream Club w Sopocie, gdzie bawiła się ze znajomymi. Dzięki nagraniom z monitoringu udało się ustalić, że zmierzała pieszo w kierunku Gdańska. Trop za nią urywał się na pasie nadmorskim, przy wejściu nr 63 w Gdańsku-Jelitkowie. Późniejsze szeroko zakrojone akcje poszukiwawcze nie przyniosły żadnych rezultatów. Los dziewczyny wciąż pozostaje nieznany.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Za nią się nie modlę". Mama Iwony Wieczorek reaguje na słowa babci Pawła P. - Portal i.pl

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki