Ależ wyczyn ma za sobą Maja Kuczyńska - profesjonalna skydiverka, była wicemistrzyni świata i aktualna mistrzyni Europy w indoor skydivingu, czyli lotach w tunelu aerodynamicznym. Polka w wakacje 2022 nad Bałtykiem przeleciała nad Zatoką Pucką i wylądowała w Jastarni. Proste? Proste, bo z lotniska w Jastarni można wynająć samolot... Ale Maja Kuczyńska zrobiła to w specjalnym kombinezonie, który umożliwia swobodne szybowanie w powietrzu.
Mai towarzyszyli koledzy z Red Bull Skydive Team. Marco Waltenspiel, Marco Fürst i Max Manow w Polsce demonstrowali już swoje umiejętności - w 2021 roku, w Warszawie naśladowali spadające Perseidy.
Maja Kuczyńska wingsuit pierwszy raz założyła kilka miesięcy temu i choć z samolotów i śmigłowców regularnie skacze ze spadochronem od kilku lat, to lot nad Zatoką Pucką był wyzwaniem. Ok. 4 godzin treningów w tunelu, kilka skoków w Austrii - czy udało się zebrać dość doswiadczenia?
- Pierwszy raz latałam w tym kombinezonie, bo dopiero niedawno został zamówiony. Nie wiedziałam, jak nowy sprzęt sprawdzi się w warunkach, gdzie dookoła jest dużo wody. Lądowanie w nim w morzu na pewno nie należy do najprzyjemniejszych, choć mieliśmy „poduszki powietrzne”, które można było otworzyć w razie wodowania - mówi Maja Kuczyńska.
Przelot nad Zatoką Pucką w wingsuicie z ekipą Red Bulla zaplanowano na początek lipca 2022. A całość miała zostać sfilmowana.
Pomysł na wideo? Próba ominięcia przez Maję i ekipę Red Bull Skydive Team korków, które w wakacje na trasie na Półwysep Helski są codziennym utrapieniem kierowców.
Najtrudniejszym momentem było wyjście z samolotu, wysoko nad Zatoką Pucką, który musi wspiąć się na wysokość 3-4 tysięcy metrów.
- Newralgiczny moment to wyjście z samolotu. Jeśli nie zrobisz tego perfekcyjnie, głową pod wiatr, wszystko się sypie – wpadasz w korkociąg i zaczynasz się kręcić jak spadający samolot. To nie jest niebezpieczne, ale jak się to filmuje i chcesz mieć dobre ujęcie wyjścia z maszyny, jest to niepożądane. (śmiech) Raz mi się nie udało i trzeba było powtórzyć ujęcie – przyznaje Maja.
Ekipa skoczków i filmowców wybrała Półwysep Helski ze względu na kultowość miejsca, które jest wakacyjną mekką Polaków, ale też cudowne widoki z lotu ptaka. Skaczą tam zarówno turyści w tandemach, jak i doświadczeni spadochroniarze.
- Po pierwszym skoku wiedziałam już, że wszystko jest w porządku i kombinezon, który kupił mi Red Bull jest naprawdę fajny i stabilny. Poprzedni, w którym latałam był niewygodny, nie zawsze robił to co ja chciałam, a nawet wpadał w wibracje. Z nowym wszystko było w porządku - relacjonuje skydiverka z Polski.
ZOBACZ TEŻ:
Hel widziany z kosmosu! Zobaczcie, jak zmieniało się miasto. Niecodzienna perspektywa!
Przelot nad Zatoką Pucką w wingsuicie zakończył się miękkim lądowaniem na plaży w Jastarni. Skoczkowie pokonali dystans niemal 6 km nad imponująco prezentującym się z góry Półwyspem Helskim.
– Chcieliśmy w najszybszy możliwy sposób dotrzeć z Rewy do Jastarni. Prędkość niemal 200 km/h, jaką osiągamy w powietrzu, w zupełności nam na to pozwoliła – śmieje się Maja Kuczyńska po wylądowaniu na plaży ku zaskoczeniu osób wypoczywających nad Bałtykiem. – Mam nadzieję, że takie projekty jak ten przyczynią się do popularyzacji skydivingu w Polsce – dodaje Maja.
Tak wygląda Trójmiasto z lotu ptaka! Gdańsk, Gdynia i Sopot ...
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
