Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z pustymi garnkami pójdą pod ECS

Ewelina Oleksy
Marsz Pustych Garnków już dwa razy przechodził przez Gdańsk. Tym razem uczestnicy zawędrują pod ECS
Marsz Pustych Garnków już dwa razy przechodził przez Gdańsk. Tym razem uczestnicy zawędrują pod ECS fot. przemek świderski
Uroczystości związane z budową ECS w cieniu protestu. Najemcy lokali komunalnych chcą, by usłyszał ich prezydent Polski.

Dwa różne światy spotkają się w sobotę na pl. Solidarności w Gdańsku. Gdy trwać tam będą uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Europejskiego Centrum Solidarności, tuż obok przemaszerują setki najemców lokali komunalnych z pustymi garnkami w dłoniach. W ten sposób chcą wyrazić swój sprzeciw wobec wprowadzanej właśnie reformy, która zakłada, że od września stawka czynszu za metr kwadratowy wzrośnie im do 10,20 zł. Tylko najuboższym przysługiwać będą obniżki.

Bez zgody na podwyżki

- Z naszych szacunkowych wyliczeń wyszło, że średni wzrost czynszu dla przeciętnego najemcy będzie na poziomie 90 proc. Nie godzimy się na to i będziemy protestować do skutku - zapowiada Łukasz Muzioł z grupy NIC O NAS BEZ NAS, organizującej sobotni marsz. - W naszym mniemaniu to system patologiczny, który wpędzi ludzi w trudną sytuację.

Marsz pod hasłem "Solidarnie przeciwko podwyżkom" wyruszy o godz. 11 spod kina Krewetka i będzie się kierował w stronę pl. Solidarności. Nieprzypadkowo zbiegnie się z uroczystościami pod ECS.

Czytaj także: Jak wcześniej wyglądał marsz pustych garnków?

- Jego budowa jest najbardziej jaskrawym przejawem tego, jak instrumentalnie traktowane jest przez gdańskich polityków dziedzictwo Solidarności i jak bardzo zapomniane zostały ideały, o które wtedy walczono - twierdzi Bartosz Kantorczyk z NONBN. - Paweł Adamowicz być może nie zdaje sobie sprawy, że wydawanie milionów na takie obiekty, zamiast na budowę i remonty mieszkań, nie ma nic wspólnego z Solidarnością. Dlatego my 14 maja przypomnimy o tym jemu i śmietance polskiej polityki.

A ta zbierze się pod pomnikiem Poległych Stoczniowców o godz. 12.
- W samo południe odbędzie się wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę ECS z udziałem prezydenta RP - potwierdza Alicja Mongird z biura prasowego ECS.

Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza, zapewnia, że władze miasta o ideałach Solidarności nie zapomniały.
- Nadal będziemy się na nie powoływać - podkreśla.- Reforma komunalna ma sprawić, że skróci się kolejka oczekujących na mieszkania. A to jest zgodne 19 postulatem. Ta grupa ma instrumenty tylko do tego, żeby robić zadymy.

Zakłócą uroczystość?

Organizatorzy marszu spodziewają się nawet tysiąca uczestników. Zapowiadają, że w sobotę będzie bardzo głośno, ale pokojowo. Policja jednak woli dmuchać na zimne i jest już gotowa do akcji.

Zobacz także, jak bijąc w garnki rok temu protestowano przeciwko podwyżkom

- Na pewno oba wydarzenia będą przez nas zabezpieczane. W ten rejon skierujemy więcej patroli zarówno pieszych, jak i zmotoryzowanych. Od samego początku policjanci będą się starali, by do żadnych zakłóceń nie doszło - zapowiada st. sierż. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Z kolei Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego informuje, że ze względów bezpieczeństwa od godz. 7.30 do godz. 13.30 wokół miejsca uroczystości utworzona zostanie wygrodzona barierkami strefa zamknięta.

- Wstęp do niej możliwy będzie wyłącznie za okazaniem zaproszenia lub specjalnego identyfikatora - mówi Piotrowski.

Do demonstracji chce dołączyć się Prawo i Sprawiedliwość, które już zapowiada, że nie zostawi tego bez powiadomienia organów ścigania. - Skierujemy przeciwko Pawłowi Adamowiczowi zawiadomienie do prokuratury - zapowiada poseł PiS Andrzej Jaworski.

PiS chce zarzucić prezydentowi Adamowiczowi nadużycie władzy, a miasto broni się, że nie może zgodzić się na demonstracje, ponieważ najważniejsze jest bezpieczeństwo głowy państwa i i innych "ważnych gości".

Protest to nie wszystko

Mimo że wniosek o zalegalizowanie marszu członkowie NONBN złożyli w ubiegły czwartek, tydzień później odpowiedzi jeszcze nie mieli.

- Brak odpowiedzi odbieramy jako zgodę. Widocznie miasto nie ma nic przeciwko - mówi Kantorczyk.

Nieoficjalnie jednak wiadomo, że ma i to sporo. Bo ludzie niosący w rękach, oprócz garnków, transparenty z przekreślonym wizerunkiem prezydenta Gdańska to nie jest obrazek, który Adamowiczowi doda w tym dniu splendoru.

Marsz Pustych Garnków to nie jedyna "atrakcja", jaką urzędnikom przygotowało na najbliższy czas NONBN.

- Przez najbliższe miesiące ze zdwojoną uwagą będziemy śledzić wszystkie posunięcia miasta i kontrolować proces przeprowadzania reformy - zapowiada Muzioł. - Zamierzamy na bieżąco weryfikować zapowiedzi i deklaracje przedstawicieli miasta dotyczące mieszkalnictwa komunalnego. Wszelkie nieprawidłowości będziemy upubliczniać.

Członkowie grupy uruchomili już na swojej stronie internetowej Obywatelskie Centrum Informacji o Podwyżkach. Namawiają też najemców, by składali do sądu pisma kwestionujące podwyżki. Przekonują, że wystarczy powołać się na przepis ustawy o ochronie praw lokatorów, mówiący o naruszeniu zasad współżycia społecznego.

- W momencie złożenia wniosku podwyżki zostają zamrożone do czasu wydania przez sąd orzeczenia - mówi Muzioł.

Będą zmiany w ruchu drogowym

W rejonie pl. Solidarności w sobotę zmieni się organizacja ruchu. Od rana do godz. 16 zamknięte będą ulice: Wały Piastowskie, Doki, Łagiewniki oraz Jana z Kolna. W godz. 4-16 autobusy kończące bieg na pętlach Jana z Kolna i Wałowa będą kursowały do Dworca Głównego.

Oświadczenie Grupy Nic o Nas Bez Nas

W nawiązaniu do pojawiających się informacji o zamknięciu terenu wokół placu Solidarności 14 maja, informujemy że Marsz Pustych Garnków został formalnie zalegalizowany poprzez zgłoszenie 5 maja w Urzędzie Miejskim w Gdańsku (dysponujemy potwierdzoną kopią zgłoszenia). Miasto w terminie 3 dni nie zakazało zgłoszonego zgromadzenia.
12 maja - 7 dni od poinformowaniu miasta o Marszu - o godzinie 12:58 organizator Marszu otrzymał pocztą elektroniczną pismo
podpisane przez Teresę Kleger-Rudomino, dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich UM, z prośbą o zmianę trasy naszego przemarszu w terminie do godziny 8 dnia 13 maja, ze względu na uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę Europejskiego Centrum Solidarności.
Prośba ta nie jest dla nas prawnie wiążąca i nie zamierzamy jej spełniać. Traktujemy postępowanie władz jako próbę utrudnienia przejścia legalnej manifestacji, podyktowaną wyłącznie obawą Pawła Adamowicza o własny wizerunek. Zmiana trasy w tym momencie oznaczałaby rezygnację z fundamentalnych w demokratycznym państwie zasad: swobody zgromadzeń i prawa do protestu - zasad wywalczonych w Polsce przez ruch Solidarności.
Mając na uwadze powyższe, Marsz Pustych Garnków 14 maja pod hasłem "Solidarnie przeciwko podwyżkom czynszów" przejdzie wyznaczoną wcześniej trasą przez ulicę Jana z Kolna.
Przypominamy jednocześnie, że na mocy prawa osoby, które przeszkadzają lub usiłują przeszkodzić w organizowaniu lub przebiegu nie zakazanego zgromadzenia podlegają sankcjom karnym określonym w Kodeksie Wykroczeń. Jeśli władze miasta spróbują uniemożliwić nam nasz pokojowy marsz, to odpowiedzą za to przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki