Z Pomorza można podróżować taniej. Przewoźnicy walczą o pasażerów

Ofensywę promocyjną zapowiedziało niedawno PKP InterCity. Choć przewoźnik przy każdej okazji podkreśla dobre wyniki projektu Pendolino, władze spółki dostrzegają też, że większość składów kursujących poza godzinami szczytu nie zapełnia się nawet w połowie. Receptą ma być promocja, która ustawi cenę wszystkich biletów w składzie na 49 złotych. Atrakcyjna taryfa dotyczyć będzie jednak wyłącznie połączeń po godz. 19, od poniedziałku do czwartku.

- Naszym celem jest odzyskanie pasażerów - komentuje Beata Czemerajda z biura prasowego PKP IC. - Pierwszy kwartał roku przyniósł wzrost liczby podróżnych. Jesteśmy przekonani, że wdrożenie nowych ofert - dla seniorów i rodzin czy bilety za 49 zł na połączenia realizowane poza szczytem obciążenia kolejowego - pozwoli nam utrzymać ten trend i budować trwałą przewagę nad konkurencją. Z ofert dla rodzin i seniorów pasażerowie korzystają już od kwietnia.

PolskiBus odpowiedział już ofertą Wielka Wiosenna Bonanza, w ramach której do końca maja przy pomocy kodu rabatowego można rezerwować bilety w promocyjnej cenie 1+1 (złotówka za bilet, druga za rezerwację). Przewoźnik przygotował aż 100 tys. promocyjnych biletów.

Do tego krajowy lider przewozów autokarowych postanowił niedawno wyłączyć przystanek Ostróda z relacji Gdańsk - Warszawa (linia P1). W efekcie, przejazdy z Trójmiasta do stolicy od 5 maja trwać będą o 20 minut krócej (czyli dojedziemy w 4 godziny 35 minut).

Czytaj więcej na ten temat: PolskiBus z Gdańska do Warszawy nie będzie już się zatrzymywał w Ostródzie

Gruszek w popiele nie zasypiają też linie lotnicze. Ryanair oferuje pule tanich biletów na połączenia krajowe w cenach od 19 złotych.

Widząc ofensywę irlandzkiego przewoźnika, swoje ceny obniżył też LOT. Polska linia oferuje bilety na połączenia krajowe od 60 złotych. Tu warunkiem jest jednak rezerwacja z 60-dniowym wyprzedzeniem.

Próba sił do końca roku

Zdaniem Marcina Gromadzkiego, właściciela firmy Public Transport Consulting, jesteśmy obecnie świadkami próby sił na rynku transportowym.
- To okres, w którym przewoźnicy są gotowi nawet dołożyć nieco do interesu, żeby tylko pobudzić popyt i zwiększyć ruchliwość komunikacyjną pasażerów - ocenia.

Jak zauważa Gromadzki, PKP InterCity ma jeszcze asa w rękawie, którego wyciągnie pod koniec roku, gdy wchodzić w życie będzie nowy rozkład kolejowy dla całego kraju. W grudniu, gdy remonty kolejowej infrastruktury będą ostatecznie ukończone, zwiększą się maksymalne prędkości eksploatacyjne składów, co pozwoli na kolejne skrócenie czasów połączeń między największymi miastami. Kurs Pendolino pomiędzy Gdańskiem a Warszawą skróci się o 21 minut i trwać będzie 2 godziny i 35 minut.

- Wtedy będzie można oczekiwać, że rynek zostanie "ustawiony", przy czym najwięksi przewoźnicy podzielą się pasażerami - prognozuje ekspert. - Ci, którym zależy na czasie i którzy mogą sobie pozwolić na większe wydatki, postawią na kolej. Pasażerowie, którzy mają czas, korzystać będą z atrakcyjnych cenowo ofert przewoźników autobusowych.

[email protected]

Cały artykuł na ten temat przeczytasz w papierowym, poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 27.04.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND