Z Pomnika Tatara RP w Gdańsku znowu zniknął buńczuk. Prezes uspokaja: To nie akt wandalizmu. Monument z parku oruńskiego przejdzie renowację

Internauci odwiedzających oruński park zwrócili uwagę na wybrakowanie Pomnika Tatara RP. Niepokój o stan monumentu, poświęconego ludności tatarskiej zamieszkującej granice Rzeczpospolitej, jest jak najbardziej uzasadniony. W minionych latach dochodziło do jego dewastacji.

Zaledwie trzy dni po odsłonięciu, z ręki Tatara siedzącego na koniu zniknął tzw. buńczuk, wykonany z brązu i ważący ponad 200 kg, dawny symbol władzy wojsk tatarskich. Elementu pomnika nigdy nie odnaleziono (jedna z wersji mówi, że kradzież mogła zostać zlecona przez kolekcjonera), a po czasie zastąpiła go kopia.

Nie dziwi więc, że ostatnimi zgłoszeniami zainteresowała się policja. Na szczęście okazało się, że nie była to kradzież czy tym bardziej akt agresji wobec mniejszości muzułmańskiej w Polsce.

- Od pewnego czasu buńczuk był przechylony, prawdopodobnie ktoś nieodpowiedzialnie doprowadził do takiego stanu, dlatego podjąłem decyzję o jego ścięciu, wyprostowaniu łączeń oraz ogólnej konserwacji. Na szczęście od momentu, gdy został skradziony, nie było dalszych problemów - mówi Jerzy Dzirdzis Szahuniewicz, prezes Narodowego Centrum Kultury Tatarów Polskich RP.

Ponadto, od prezesa słyszymy, że prace są początkiem zadania renowacji całego pomnika. Jest to związane z nieznacznym naruszeniem fundamentu. Przypomnijmy, że monument stoi w Parku Oruńskim od listopada 2010 r.

- Znaleźliśmy sponsora. Prace wykonuje szlachetna firma z Wybrzeża, która wzięła na siebie to zadanie. Jestem im za to bardzo wdzięczny. Nie byłoby nas stać na pokrycie kosztów tej renowacji - mówi prezes Szahuniewicz.