Wystawa w Galerii Palowej. Czy dawni gdańszczanie byli romantyczni?

Grażyna Antoniewicz
Grażyna Antoniewicz
Eduard Hildebrandt (1817-1868 Berlin), Dzieci na brzegu
Eduard Hildebrandt (1817-1868 Berlin), Dzieci na brzegu Archiwum
Ponad 80 obrazów, grafik i XIX-wiecznych rysunków można zobaczyć w Galerii Palowej na wystawie „Miasto romantyków. Idee i motywy w twórczości XIX-wiecznych artystów w Gdańsku”.

Spis treści

- Pokazujemy najważniejsze motywy w sztuce XIX stulecia, nazywanego początkiem współczesności - powiedział na wernisażu Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska. - To właśnie wtedy rozpoczęły się przemiany, które wywarły znaczący wpływ na dzisiejszą rzeczywistość. Zgromadzone obrazy, grafiki i rysunki są też niezwykle ciekawe z tego względu, że część to perły spod ręki mało znanych artystów, które nigdzie nie były prezentowane. Do dość pokaźnej ilości tych dzieł dotarliśmy dzięki Sandrze i Andrzejowi Walasom, trójmiejskim kolekcjonerom dzieł sztuki oraz Sopockiemu Domowi Aukcyjnemu. W podziękowaniu, Sandra i Andrzej Walasowie oraz Jacek Kucharski, prezes SDA otrzymali Medale Muzeum Gdańska.

XIX-wieczne… a wciąż aktualne

Wystawa jest okazją do zobaczenia prac kilkunastu XIX-wiecznych twórców, których łączył Gdańsk.

- Pomysł na wystawę jest efektem wzrostu zainteresowania XIX-wiecznym malarstwem - wyjaśniła Dorota Powirska z Muzeum Gdańska, kuratorka wystawy. - Nazwiska gdańskich artystów nie są jeszcze powszechnie rozpoznawalne, ale zdecydowanie zasługują na przypomnienie. Ich dzieła, pod względem pojmowania idei i zjawisk kształtujących wyobraźnię o świecie, w niczym nie ustępowały temu co prezentowano wówczas w całej Europie. Wiele z poruszanych dawniej tematów jest aktualnych do dziś, np. obecnie postrzegamy zabytki jako powód do dumy z tradycji i historii, chcemy je chronić. Podobnie postępowali w XIX wieku malarze, graficy i rysownicy. To tylko jeden z przykładów. Odniesień jest zdecydowanie więcej.

Ekspozycja została podzielona na kilka sekcji tematycznych. Na obrazach można zobaczyć m.in. portrety mieszkańców, ulice i budynki dawnego Gdańska, podmiejskie krajobrazy, sceny z życia mieszkańców, takie jak zabawę flisaków na ul. Piwnej, czy widoki z podróży.

Panorama z królem

Są tu prace Wilhelma Augusta Stryowskiego: „Panorama z królem”, „Dziecięca scenę rodzajową w Sieni gdańskiego Ratusza”, „Flisacy na ulicy Piwnej w Gdańsku”.

Wilhelm August Stryowski malarz, kolekcjoner, konserwator, muzealnik i pedagog urodził się w Gdańsku, na Zaroślaku, w 1834 r. Jego ojciec był bogatym rzeźnikiem, miał kamienicę, parcelę, masarnię i sklep. Już na studiach w Akademii Duesseldorfskiej zdobył pierwszą nagrodę, prezentując na wystawie „Praczki na wietrze”. Po studiach wrócił do rodzinnego miasta. Wiele jego obrazów powstało w dawnym klasztorze franciszkańskim, gdzie artysta miał przez jakiś czas pracownię. Tu jako kolekcjoner gromadził swoje zbiory, z których wiele przekazał do utworzonego w 1872 roku muzeum.

Kiedy Stryowski wrócił do Gdańska, szukając tematów, zawędrował na Przeróbkę. Tam zafascynowali go flisacy. Spędzał więc na nabrzeżu całe godziny szkicując. W bogatym dorobku Stryowskiego obok portretów dominują wielofiguralne sceny rodzajowe. Odkrywamy w nich fascynacje artysty folklorem Cyganów, Żydów, flisaków oraz mieszkańców miasta. Żaden malarz nie dokumentował tak architektury Gdańska jak Stryowski. Rejestrował zarówno życie ulicy, prace robotników w porcie, jak i życie na przedmieściach. Swoje pracownie miał na Długiej, potem Korzennej, w końcu osiadł na Ogarnej.

Wąsy dziadka Maksymiliana

Mało znanym, ale ciekawym obrazem na wystawie są „Małe fryzjerki”, na którym Maximilian Bernhard Sturmhoefel namalował siebie z dwiema wnuczkami próbującymi rozczesać mu włosy. Był on również jednym z założycieli Muzeum Miejskiego, pierwszego gdańskiego muzeum.

Zatrzymajmy się przed „Portretem Adelgunde Hein”, Friedricha Eduarda Meyerheima który pochodził z wielce zasłużona dla Gdańska rodziny, artystów malarzy. Ten świetny portrecista i pejzażysta, malował sceny rodzajowe związane z Gdańskiem, nawiązując do tradycji flamandzkiej. Wśród prac jest też „Wnętrze Dworu Artusa” Friedricha Carla Mayera i „Złota Brama w Gdańsku” Gottlieba Roberta Dahmsa.

Czy jesteśmy romantykami?

- XIX-stulecie było czasem dużych zmian w Gdańsku - przypomniała Izabela Jastrzembska-Olkowska, kuratorka wystawy. - Wyniszczone skutkami wojen napoleońskich miasto zaczęło powoli zmierzać ku nowoczesności dzięki postępowym decyzjom władz miejskich w drugiej połowie stulecia. Myśl romantyczna, w której kierowano się emocjami i wyobraźnią, znalazła wyraz we wszystkich dziedzinach sztuki. W malarstwie przejawiała się przede wszystkim w doborze tematów oddających nastrój epoki. Romantycy zachwycali się potęgą przyrody i egzotyką dalekich krajów. Fascynowali się przeszłością i obyczajami ludowymi, które postrzegali jako bliskie naturze. Buntowali się przeciw niesprawiedliwym podziałom klasowym i wspierali ruchy narodowe.

Wszystkie te motywy obecne w prezentowanych dziełach są dziś ważne, a punkty odniesienia nadal aktualne. I tu warto postawić pytanie: czy to XIX wiek był tak nowoczesny, czy może to nasz styl życia jest romantyczny?

Kultura - cztery pory roku

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie