Są wśród nich ciekawe realizacje korzystające z technik intermedialnych. Takie są prace Filipa Ignatowicza, artysty, który podczas wystawy "Najlepsze Dyplomy ASP w Polsce" otrzymał Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na wystawie pokazał zaskakującą instalację, złożoną z serii obiektów oraz wideo. Jest wśród nich "Gruz ze Stoczni Gdańskiej". "Pamiątka historyczna" i krzesła szyte na miarę oraz krzesło elektryczne. Jego praca nosi tytuł "Produkcja, komercjalizacja i hype, czyli o konsumowaniu sztuki".
- Poruszając się z fantazją na pograniczu kiczu, a momentami w pełni świadomie przekraczając jego granice, Filip Ignatowicz tańczy z mitami popkultury i artefaktami narodowymi. Prowokuje, ale nie obraża - napisał jeden z krytyków sztuki.
- Na Wydziale Malarstwa realizacje korzystające z technik multimedialnych nie są traktowane jako fetysz, ale przyjmowane jako nowe doświadczenie indywidualnego obrazowania. Zdarza się, że po kilku latach edukacji część studentów odnajduje dodatkowe możliwości techniczno-warsztatowe właśnie w obszarze tak zwanych intermediów, nie porzucając jednak myślenia obrazem, światłem i kolorem - napisał we wstępie do katalogu dr hab. Krzysztof Polkowski, dziekan Wydziału Malarstwa.
Zwiedzający nie przejdą obojętnie obok obrazu Malwiny Chróścińskiej "Oblicze Morderstwa". Maria Szachnowska z kolei pokazała piękne świetliste batiki - witraże. Zabrakło obrazów, które zrobiła na dyplom (są na wystawie w Łodzi). Znam wcześniejsze prace Marii Szachnowskiej. Zaskakuje ich zmysłowość. Niekiedy artystka wprowadza elementy sugerujące magiczny związek kobiety z naturą, z ciemnymi mocami przyrody, tajemnymi rytuałami - demonizujące kobiecość jako siedlisko zła. Na jej obrazach króluje magiczny realizm.
Nie sposób wymienić wszystkich laurów, jakie młodzi utalentowani absolwenci gdańskiej ASP otrzymali ostatnio w konkursach. Ale nie tylko nagrody się liczą, równie ważne jest to, że niektórzy z nich współpracują już z galeriami we Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
- Równie szeroki jak wachlarz dostępnych technologii jest zakres problemów, które absorbują młodych artystów. Można wśród nich dostrzec zarówno działania adorujące formę, wypowiedzi bardzo osobiste, czy wręcz intymne, jak i podejmowanie dyskursu ze współczesnymi strategiami, odwołującymi się do rynku, promocji i autopromocji - dodaje Krzysztof Polkowski.
Wystawa w auli ASP w Gdańsku, ul. Targ Węglowy 6 (wejście od ul. Tkackiej), czynna do 11 marca, od godz. 10 do 18. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?