Wysoka porażka Lotosu Wybrzeża z Polonią, ale rewanż już w niedzielę

W Gnieźnie gdańszczanie pokazali klasę i charakter. Mieli już dziesięć punktów straty, ale potrafili wygrać ze Startem. A to dlatego, że w zespole było czterech zawodników, którzy pojechali na bardzo dobrym poziomie. To Darcy Ward, Dawid Stachyra, Mikael Max i Magnus Zetterstroem. W Bydgoszczy powtórki już nie było. Gdańszczanie zawiedli na całej linii, a gospodarzy od pierwszego do ostatniego wyścigu dyktowali warunki na torze. Polonia udowodniła tym samym, że pierwsze miejsce na finiszu rozgrywek żużlowej pierwszej ligi w pełni im się należało. Tomasz Gapiński, Emil Sajfutdinow i Grzegorz Walasek byli bohaterami w zespole gospodarzy.

A w drużynie Lotosu Wybrzeża tradycyjnie już można było liczyć na Warda. To jednak wiadomo nie od dziś, że żużlowiec z Australii jest zdecydowanym liderem w zespole prowadzonym przez trenera Stanisława Chomskiego. Całkiem przyzwoicie radził sobie na torze Renat Gafurow. Rosjanin zdobył siedem punktów i takiego wyniku należy od niego oczekiwać. A Gafurowa miało nie być na torze w Bydgoszczy, po tym jak kiepsko zaprezentował się w Gnieźnie. W jego miejsce awizowany był Thomas H. Jonasson, który leczył kontuzję. W miniony wtorek pojechał jednak w lidze szwedzkiej i w zdobył 10 punktów w czterech startach. Musiał się jednak wycofać z tych zawodów, bo jeszcze odczuwał skutki kontuzji i w środę już na torze się nie pojawił, a także nie przyjechał na mecz Lotosu Wybrzeża. To z pewnością było osłabienie gdańszczan. Jednak rozczarowująca była postawa doświadczonych zawodników gdańskiego zespołu przeciwko Polonii. Zetterstroem miał udany początek, ale potem było już tylko źle. Znacznie poniżej swoich możliwości pojechał Max, a do tego kompletnie zawiedli Paweł Hlib oraz Stachyra i w tej sytuacji wysoka porażka nie jest już zaskoczeniem.

Do tego w 13 wyścigu młodziutki Karol Jóźwik, który w tym meczu tylko raz pojawił się na torze, pokonał samego Zetterstroema!

Piątkowe spotkanie w Bydgoszczy było pojedynkiem zaległym, a już w niedzielę, zgodnie z terminarzem, Lotos Wybrzeże zmierzy się z Polonią na torze w Gdańsku. Początek meczu o godzinie 17.
To będzie bardzo ważne spotkanie dla Lotosu Wybrzeża w kontekście walki o awans do ekstraligi. Na kolejną wpadkę gdańszczanie już sobie nie mogą pozwolić. Drużynie prowadzonej przez trenera Chomskiego potrzebne były tak naprawdę trzy punkty w rywalizacji z Polonią. Po wysokiej porażce w Bydgoszczy szanse na bonus są minimalne, ale zwycięstwo w niedzielnym meczu jest obowiązkowe. Może się okazać, że wystarczy do upragnionego awansu. Jeśli nie, to żużlowcy Lotosu Wybrzeża dzieło będą musieli dokończyć za tydzień w Grudziądzu.

Wyścig po wyścigu

I. Gapiński, Kościecha, Max, Hlib 5:1

II. Ward, Woźniak, Adamczak, Sperz 3:3 (8:4)

III. Sajfutdinow, Adamczak, Gafurow, Stachyra 5:1 (13:5)

IV. Zetterstorem, Walasek, Woźniak, Sperz 3:3 (16:8)

V. Sajfutdinow, Max, Hlib, Adamczak 3:3 (19:11)

VI. Gafurow, Woźniak, Walasek, Stachyra 3:3 (22:14)

VII. Gapiński, Kościecha, Ward, Zetterstroem (d) 5:1 (27:15)

VIII. Ward, Walasek, Max, Woźniak (d) 2:4 (29:19)

IX. Gapiński, Kościecha, Gafurow, Zetterstroem 5:1 (34:20)

X. Sajfutdinow, Sperz, Zetterstroem, Adamczak (d) 3:3 (37:23)

XI. Walasek, Ward, Kościecha, Gafurow (d) 4:2 (41:25)

XII. Sajfutdinow, Woźniak, Ward, Max 5:1 (46:26)

XIII. Gapiński, Gafurow, Jóźwik, Zetterstroem 4:2 (50:28)

XIV. Walasek, Stachyra, Sperz, Adamczak 3:3 (53:31)

XV. Gapiński, Ward, Sajfutdinow, Gafurow (d) 4:2 (57:33)

Polonia Bydgoszcz: Tomasz Gapiński 15 (3, 3, 3, 3, 3), Robert Kościecha 7+3 (2*, 2*, 2*, 1), Emil Sajfutdinow 13 (3, 3, 3, 3, 1), Karol Jóźwik 1 (-, -, -, 1), Grzegorz Walasek 11+1 (2, 1*, 2, 3, 3), Szymon Woźniak 7+2 (2, 1*, 2, d, 2*), Damian Adamczak 3+2 (1*, 2*, 0, d, 0)

Lotos Wybrzeże Gdańsk: Mikael Max 4 (1, 2, 1, 0, -), Paweł Hlib 1+1 (0, 1*, -, -), Dawid Stachyra 2 (0, 0, -, -, 2), Renat Gafurow 7 (1, 3, 1, d, 2, d), Magnus Zetterstroem 4 (3, d, d, 1, 0), Damian Sperz 3+1 (0, 0, -, 2, -, 1*), Darcy Ward 12 (3, 1, 3, 2, 1, 2)

Sędziował: Tomasz Proszowski (Tarnów). Widzów: 2500.