Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok w zawieszeniu i zakaz prowadzenia hodowli za piekło 289 zwierząt w Polanowie

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Osoby, które były w środku zakładu, mówią że to najgorsze, co w życiu widzieli. Dziś uratowane szynszyle mają pełne miłości domy.
Osoby, które były w środku zakładu, mówią że to najgorsze, co w życiu widzieli. Dziś uratowane szynszyle mają pełne miłości domy. Fot. Mat. TOnZ Koszalin / archiwum prywatne
W akcję ratowania szynszyli włączyły się setki osób. Niektóre futrzaki były ranne, skrajnie wyczerpane i zagłodzone. Część nie przeżyła transportu. Pracownik Urzędu Gminy po wizycie na fermie płakał. Sąd uznał właściciela fermy szynszyli w Polanowie za winnego znęcania się nad zwierzętami.

Zobacz także: Zakończenie roku szkolnego klas 8 w SP nr 3 w Koszalinie

O sprawie tej informowaliśmy pod koniec 2019 roku. Właściciel hodowli szynszyli w Polanowie przetrzymywał zwierzęta w skandalicznych warunkach. Miały ciasne klatki, nie miały dostępu do wody, do odpowiedniego pokarmu. Niektóre miały odgryzione uszy i ogony. Wiele było martwych. Ciepłolubne stworzenia trzęsły się z zimka w kilku stopniach. - Pierwszy raz widziałam tak strasznie warunki, a smród amoniaku, gdy właściciel podgrzał pomieszczenie na potrzeby kontroli, dosłownie gryzł w oczy - wspomina Bogumiła Tiece, inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, która prowadziła interwencję w Polanowie.

Zwierzęta zostały odebrane właścicielowi w wyniku interwencji TOnZ w Koszalinie. Urząd Miejski w Polanowie złożył doniesienie do prokuratury. – Wyrok w tej sprawie jest już prawomocny – informuje Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie.
Właściciel hodowli został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami, 289 szynszylami. Sąd uznał go za winnego rażącego zaniedbania i niechlujstwa, polegającego na trzymaniu zwierząt w brudnych, zawilgoconych pomieszczeniach, bez opieki weterynaryjnej.

Tego piekła nie przeżyło 90 szynszyli. Oskarżony usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata próby. Sąd odebrał mu prawa do szynszyli i zabronił prowadzenia działalności związanej z wykorzystywaniem zwierząt na pięć lat. Mężczyzna będzie też musiał zapłacić 7 tys. zł na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

- W przypadku znęcania się nad zwierzętami najczęściej zapadają wyroki w zawieszeniu. Najbardziej cieszymy się z zakazu trzymania zwierząt i faktu, że sprawa nie została umorzona, jak to się niestety dzieje w wielu przypadkach – komentuje Bogumiła Tiece, inspektor TOnZ. - Mam nadzieję, że osoby, które prowadzą takie fermy i nie zapewniają warunków odpowiednich dla danego gatunku, wezmą sobie orzeczenie do serca. Może nie jest ono w pełni satysfakcjonujące, ale dość dotkliwe i daje nadzieję na opamiętanie osób trudniących się takim procederem. Szynszyle to żywe stworzenia, które czują ból, zimno, głód. Chęć zarobku nie może brać góry nad ich potrzebami. Uważam, że w naszym kraju powinien zostać wprowadzony bezwzględny zakaz hodowli zwierząt futerkowych – wskazuje inspektor Tiece.

Historia ta ma dla wielu zwierząt szczęśliwe zakończenie. Udało się uratować około 200 szynszyli. Były wycieńczone i chore. Miały zapalenie jelit, mnóstwo bakterii i pasożytów. Te, które przeżyły, mają cudowne domy.

- To była wielka, niesamowita akcja. Gdy z koleżanką zabrałyśmy na początku po 50 szynszyli każda i ogłosiliśmy w mediach i na portalach, że potrzebujemy domów tymczasowych, zgłosiło się wiele osób. Przyjeżdżały z całej Polski, aby pomóc i przygarnąć szynszyle. Dziękuję wszystkim zaangażowanym oraz lekarzom weterynarii, którzy stoczyli walkę o życie wielu z tych zwierząt – podsumowuje Bogumiła Tiece i pokazuje zdjęcia szynszyli, które wciąż otrzymuje od ich nowych właścicieli. Od ludzi, którym dobro zwierząt leży na sercu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wyrok w zawieszeniu i zakaz prowadzenia hodowli za piekło 289 zwierząt w Polanowie - Głos Koszaliński

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki