Kontrowersyjne wydarzenia rozegrały się w marcu 2015 r. Kobieta, która zgłosiła się do Biura Pełnomocnika Terenowego Rzecznika Praw Obywatelskich w Gdańsku opowiadała, że z jej rachunku bankowego ktoś „wyprowadził” 20 tysięcy złotych. Jak się okazało, kobieta padła ofiarą ataku phishingowego. Przestępcy podszyli się pod przedstawicieli jednego z banków.
- Poszkodowana na swój adres mailowy otrzymała wiadomość elektroniczną z banku, w którym miała rachunek. Z treści tej wiadomości wynikało, że dostęp do serwisu został zablokowany - opowiada Beata Tarnawska-Domalewska z Biura Pełnomocnika Terenowego RPO w Gdańsku.
W treści maila zamieszczono link do rzekomej strony internetowej banku pozwalający na odblokowanie dostępu do konta. - Poszkodowana „weszła w link” umieszczony w treści wiadomości i po ukazaniu się strony logowania jej banku wpisała numer klienta, hasło oraz zaznaczyła hasło „zaloguj” - relacjonuje Beata Tarnawska-Domalewska.
Jednak, jak się później okazało, zarówno mail jak i adres do strony internetowej banku były... fałszywe. - Co tym samym wskazuje na użycie metody tzw. phishingu.
Wnioskodawczyni złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Postępowanie przygotowawcze jednak umorzono postanowieniem z dnia 22 września 2015 roku, wobec niewykrycia sprawcy czynu - tłumaczy przedstawicielka RPO.
Tym samym w ramach prowadzonego postępowania wyjaśniającego rzecznik przeanalizował, a następnie skierował do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wystąpienie, w którym wskazał, że w jego ocenie decyzję organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze należy uznać za przedwczesną.
- Bowiem odstąpiono od przeprowadzenia czynności w ramach tzw. międzynarodowej pomocy prawnej - mówi nasza rozmówczyni.
Skąd ta prośba? Wiadomo było bowiem, jaki był adres IP komputera, z którego ktoś zalogował się w banku. Policja ustaliła także, że wspomniany komputer należy do firmy zarejestrowanej w Niemczech. Wcześniej ofiara ataku dostała maila z adresu IP, którym zarządza firma na Ukrainie.
- Prokurator Okręgowy w Gdańsku podzielił stanowisko rzecznika i zwrócił się do prokuratora rejonowego Gdańsk - Śródmieście w Gdańsku o rozważenie podjęcia na nowo umorzonego dochodzenia - mówi Beata Tarnawska-Domalewska.
Jednak śledczy ze Śródmieścia, po tym jak ponownie przeanalizowali materiały sprawy, zdecydowali o tym, że dochodzenie nie zostanie ponownie wszczęte. - W uzasadnieniu poinformowano, że pomoc prawna nie pomoże w namierzeniu przestępców - mówi przedstawicielka RPO.
Czytaj też: Oszuści mają nowe metody. Podszywają się pod skarbówkę!
Biuro Pełnomocnika Terenowego RPO w Gdańsku wystąpi do prokuratury o udostępnienie akt w tej sprawie. Rzecznik chce przeanalizować je ponownie.
- Niewykluczone, że pojawią się nowe okoliczności - kończy Beata Tarnawska-Domalewska.
- W tej sprawie ustalono numery IP, których używano przy wysyłaniu wiadomości mailowych. Zarządzały nimi podmioty spoza Polski. W toku dalszych czynności na jaw wyszło, że firmy te korzystają z tzw. serwerów VPS, które zapewniają anonimowość osobom - w tym wypadku przedsiębiorstwom - które z nich korzystają. Dochodzenie umorzono z powodu niewykrycia sprawców - mówi prok. Grażyna Starosielec, szefowa PR Gdańsk-Śródmieście. Dodaje, że do zdarzenia doszło w czasie zmasowanych ataków na klientów określonych banków.
Śledczy ostrzegają, by zachować szczególną ostrożność otwierając maile, które rzekomo miały wysyłać banki. Przestępcy stosujący phishing, wynajdują coraz to nowe metody na naciąganie swoich ofiar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?