Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypalasz trawy? Możesz zapłacić wysoki mandat i stracić dopłatę

Łukasz Boyke
Mandat za wypalanie traw może wynieść nawet kilka tysięcy złotych
Mandat za wypalanie traw może wynieść nawet kilka tysięcy złotych Archiwum
Kilka ostatnich słonecznych dni sprawiło, że strażacy odebrali już pierwsze wezwania do gaszenia płonących łąk i nieużytków. Właśnie w okresie wiosennym przerośnięta trawa jest bardzo sucha, a o pożar łatwo. Strażacy apelują więc o ostrożność. Dotyczy to zwłaszcza rolników, wśród których panuje przekonanie, że wypalanie traw korzystnie wpływa na późniejsze uprawy.

- Zaledwie kilkanaście dni temu mieliśmy przypadek, kiedy od prowizorycznego parnika zapaliła się trawa, a iskry z wiatrem przeniosły się do sąsiedniej stodoły, gdzie składowane było kilka ton słomy - mówi asp. sztab. Stefan Pituch z Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie. - Płomienie przeniosły się też do drewutni, gdzie składowany był opał. Straty wyniosły kilkadziesiąt tysięcy złotych, dlatego bądźmy rozważni i ostrożnie posługujmy się ogniem.

Statystyki pokazują, że za 94 proc. przypadków powstania pożarów odpowiedzialny jest człowiek. Chociaż często zaczyna się od zabawy, ogień potrafi wymknąć się spod kontroli i przerodzić w żywioł. Wtedy płoną już nie tylko łąki, ale również lasy i zabudowania, a niewinne osoby często tracą dorobek życia. Podczas prowadzenia działań gaśniczych zniszczeniu ulega też drogi sprzęt ratowniczy.

Są również sytuacje, kiedy przy gaszeniu pożaru ginęli strażacy, a także sami podpalacze i przypadkowe osoby.

Najgorsze, w opinii dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Lęborka, są pożary wierzchołkowe lasów i paląca się podziemna warstwa torfu, która na głębokości kilku metrów może tlić się nawet przez kilka miesięcy.

- To skrajne przypadki, do których może dojść właśnie na skutek bezmyślnego wypalania traw - podkreśla st. kpt. Bogdan Madej, dowódca JRG PSP w Lęborku. - Zaledwie kilka dni temu uczestniczyliśmy w gaszeniu ok. 3 ha nieużytków. Akcję utrudniał silny wiatr. Z sytuacją zmagało się pięć zastępów strażaków. Przyczyną było najprawdopodobniej podpalenie.

Wypalanie traw jest surowo zabronione. Oprócz mandatu, który może wynieść nawet kilka tysięcy złotych, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może w przypadku rolników zmniejszyć o 25 proc., a w skrajnych przypadkach nawet odebrać całą dopłatę bezpośrednią za dany rok.

[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki