Wypadek statku ratowniczego na Bałtyku. Do sądu wpłynął akt oskarżenia. Kapitanowi statku ratowniczego grozi kilka lat więzienia

Przypomnijmy, do wypadku doszło w nocy z 10 na 11 lipca 2022 r. W związku ze zgłoszeniem, które wpłynęło do ratowników, statek ratowniczy „Wiatr” Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa został wysłany na pomoc pasażerowi promu Stena Nordica, który miał podejrzenie zawału serca. Jednostka otrzymała polecenie wsparcia działań śmigłowca ratowniczego. Po przepłynięciu ok. 500 metrów, podczas wychodzenia z portu w Helu, statek ratowniczy uderzył w nabrzeże. Trzy osoby spośród czterech obecnych na pokładzie trafiły do szpitala.

Wcześniej pisaliśmy: Wypadek jednostki SAR na Bałtyku. Trwa śledztwo prokuratury: "Jeden z członków załogi był pod nieznacznym wpływem alkoholu"

Sprawą zajęła się Prokuratura w Pucku.

- Jak ustalono, przyczyną wypadku było nie dostosowanie przez prowadzącego statek kapitana taktyki i techniki jazdy do panujących warunków atmosferycznych i nocnej pory oraz nie zachowanie należytej ostrożności - informuje rzecznik gdańskiej prokuratury Grażyna Wawryniuk.

W wyniku wypadku obrażeń ciała doznali dwaj członkowie załogi. U jednego z nich spowodowały one "chorobę realnie zagrażającą życiu".

Kapitanowi jednostki zarzucono "nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym i nieumyślne spowodowanie wypadku, w następstwie którego dwie osoby doznały obrażeń ciała".

- Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego mężczyzna odmówił złożenia wyjaśnień - informuje Grażyna Wawryniuk.

Za zarzucone mężczyźnie przestępstwo, grozi kara do lat 8 pozbawienia wolności. Akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany do Sądu Rejonowego w Wejherowie.