Jak ustalono w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku, ofiary wypadku zginęły nagłą, gwałtowną i natychmiastową śmiercią wskutek mnogich, ciężkich obrażeń ciała.
Nieznane są jeszcze wyniki testów DNA, jednak prokuratura zdołała potwierdzić tożsamość ofiar. Śmigłowcem leciał Krzysztof Mielewczyk, znany biznesmen, jego partner biznesowy i pilot.
Do wypadku doszło 13 września, około godz. 10 w pobliżu Wygonina w gm. Stara Kiszewa. Śmigłowiec należący do Krzysztofa Mielewczyka, startował w Borczu i miał dolecieć do Bydgoszczy.
Śledztwo prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. W sobotę szczątki śmigłowca zostały przewiezione do specjalnego hangaru, gdzie eksperci zajmą się odtworzeniem maszyny.
Więcej na koscierzyna.naszemiasto.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?