Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyniki wyborów w Sopocie: Wygrał Karnowski! (WIDEO)

red.
Jacek Karnowski - 9387 głosów, Wojciech Fułek - 8864 głosów. Takie są nieoficjalne wyniki wyborów na prezydenta Sopotu po przeliczeniu głosów z 20 komisji wyborczych. Głosy liczyli przedstawiciele sztabow wyborczych obu kandydatów. Przypomnijmy, że w poprzedniej turze Karnowski wygrał tylko 20 głosami. Teraz różnica wynosi ponad 500 głosów.

Karnowski 51,4 - Fułek 48,6 proc.

Chociaż wczoraj mieszkańcy Pomorza wybierali 21 wójtów,13 burmistrzów i czterech prezydentów miast, chociaż do urn poszli m.in. mieszkańcy Słupska, Sopotu, Starogardu Gdańskiego, Kościerzyny, Tczewa, Sztumu, Nowego Dworu Gdańskiego i Pucka, to największe emocje budziły wybory w Sopocie. Jacek Karnowski i Wojciech Fułek szli "łeb w łeb". W pierwszej turze różniło ich zaledwie 20 głosów, ale - jak się mówiło - Wojciech Fułek znajdował się na fali wznoszącej.

Pierwszy wynik, jaki uzyskaliśmy z obwodowej komisji wyborczej nr 2 przy Placu Zdrojowym, wydawał się potwierdzać tę tendencję. Zwyciężył tam Fułek 304:220. Stopniowo jednak ta sytuacja ulegała zmianie na korzyść Jacka Karnowskiego. Kilka minut po 23. w miarę spływania nieoficjalnych danych z 21 sopockich obwodowych komisji wyborczych przewaga Karnowskiego nad Fułkiem zwiększała się, by sięgnąć według nieoficjalnych obliczeń 523 głosów.

W Sopocie odnotowano też rekordową frekwencję wśród polskich miast. - Do godz. 19.00 do urn udało się 50,29 proc. uprawnionych - poinformował nas sędzia Piotr Pancer, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej. -

Im więcej ludzi uczestniczy w wyborach, tym mandat władzy jest mocniejszy - zauważa Danuta Trębińska, pełnomocnik sztabu Jacka Karnowskiego, która na wyniki wyborów z ponad setką sympatyków Karnowskiego oczekiwała w sopockim "Harnasiu". - Gratuluję sopocianom wysokiej frekwencji. Do nas należy rekord Polski. To zwycięstwo demokracji - mówił Karnowski.

Z kolei Ryszarda Kajkowskiego, pełnomocnika Wojciecha Fułka z KWW "Kocham Sopot" do końca nie opuszczał optymizm: - Nie mamy powodów do obaw. Zbudowaliśmy tysiącosobowy ruch obywatelski - mówił uśmiechnięty Kajkowski, który wraz z aktywistami ruchu "Kocham Sopot" oczekiwał rozstrzygnięć w biurze przy ul. Rzemieślniczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki