Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygraj drewniany dom! Kaszubi chcą odebrać Niemcom rekord Guinnessa. Tną olbrzymią deskę. Pytanie 20

Iwona Nody
Jan Czapiewski senior i junior wspólnie tną deskę, która ma pobić rekord Guinnessa
Jan Czapiewski senior i junior wspólnie tną deskę, która ma pobić rekord Guinnessa Iwona Nody
Od piątku w szymbarskim Centrum Edukacji i Promocji Regionu trwa wielkie cięcie najdłuższej deski świata. Bicie rekordu rozpoczął ród Czapiewskich. Pan Jan wraz z wnuczkiem, również Janem, wykonali pierwsze cięcia.

- Takie było życzenie mojego syna, aby cięcie deski rozpocząć rodzinnie - mówi pan Jan, senior rodu Czapiewskich. - Ja byłem na dole, a mój wnuczek na górze. Wycięliśmy pewnie z pół metra. Całe wydarzenie było bardzo wesołe, ale miało również swój aspekt poważny. Chodzi bowiem o bicie rekordu Guinnessa.

Cięcie deski ma zakończyć się 2 czerwca. Ostatnie ruchy piłą wykonać ma rodzina Wałęsów. Bicie rekordu Guinnessa nie jest sprawą prostą. Należy dochować procedur i, co najważniejsze, zrobić coś wyjątkowego.

Czytaj także: Kaszubi rozpoczęli już bicie rekordu Guinnessa.

- Zgłosiliśmy chęć bicia rekordu Guinnessa do centrali w Londynie - mówi Zdzisław Nosewicz, wiceprzewodniczący Lokalnej Organizacji Turystycznej "Szczyt Wieżycy". - Tam przyjmują zgłoszenia. Powinniśmy dokładnie opisać zdarzenie, przygotować całą dokumentację oraz powołać komisję złożoną z zaufanych osób. Mamy nadzieję, że na czele zasiądzie Lech Wałęsa.
Deskę tnie się metodą tradycyjną. Piłę muszą obsługiwać dwie osoby.

Cięcie odbywa się przy kaszubskim powiedzeniu "moje - twoje". Podczas sobotniej Majówki Przedsiębiorców goście wycięli ponad 11 metrów deski.

- Nad wszystkim czuwał Amandus Jeliński - mówi Daniel Czapiewski, właściciel firmy Danmar. - Brał on udział w cięciu poprzedniej deski. Wtedy miał 71 lat. Dziś ma 81 i wciąż dogląda całego przedsięwzięcia.

W CEPR w Szymbarku już raz walczono o tytuł Najdłuższej Deski Świata. Udało to się 10 lat temu. Niestety, konkurencja również zamarzyła o tym tytule. Na początku odebrała go CEPR-owi gmina Wilków koło Lęborka, a następnie w lipcu 2010 roku właścicielami najdłuższej deski świata zostali Niemcy.

Czytaj także: Szymbark. Rozpoczęło się cięcie deski na kolejny rekord Guinnessa

Daniel Czapiewski jednak się nie poddaje. Chce odebrać tytuł Niemcom w przyjacielskiej rywalizacji. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowa deska może mierzyć nawet 46,30 m. To o 1,15 m więcej niż wynosi dotychczasowy rekord Niemców.
- Nie wiadomo, ile osób weźmie jeszcze udział w cięciu deski - mówi Jan Czapiewski. - Wciąż zgłaszają się do nas nowe osoby. Przyjeżdżają do nas różni przedsiębiorcy, którzy chcą być częścią tego projektu.

Na oficjalne uznanie, że deska z Szymbarku jest najdłuższa na świecie, przyjdzie nam jeszcze poczekać.
- Od 2 czerwca, kiedy to ma zakończyć się cięcie, na wpis do Księgi Rekordów Guinnessa będziemy czekać od czterech do sześciu tygodni - mówi Zdzisław Nosewicz. - Wysłać musimy krótki reportaż, zdjęcia, wycinki z gazet, opisy i oświadczenia członków komisji. Cała dokumentacja przy biciu poprzedniego rekordu ważyła aż 6 kg.

Pozostałe dwa pasy po wycięciu deski o szerokości 8 cm posłużą do wykonania stołu. Może on być większy od tego, którego zobaczyć możemy w Centrum Edukacji i Promocji Regionu. Stół Noblisty, bo tak nazwano dzieło, które powstało z poprzedniej deski, ma 35 m. Zasiąść przy nim może jednorazowo 230 osób.

Pytanie 20: Podaj propozycję nazwy nowego drewnianego domu firmy Danmar

Wszystko o konkursie Wygraj drewniany dom

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki