Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrać miliony i nie zwariować. Rozmowa z dr. Jackiem Bucznym

Anna Mizera-Nowicka
Dr Jacek Buczny
Dr Jacek Buczny T.Bołt
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają. Dlaczego więc wciąż tak wiele osób próbuje swoich sił w lotto? O tych, którzy pragną zdobyć fortunę lub już ją zdobyli i równie szybko stracili, z dr. Jackiem Bucznym, pracownikiem Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie, rozmawia Anna Mizera-Nowicka

Publikujemy tylko 5 proc. treści. Resztę, 95 proc. przeczytasz po zalogowaniu się.

Szansa wygrania w lotto jest minimalna. Dlaczego wciąż tak wiele ludzi próbuje swoich sił?
Prawdopodobieństwo wygranej wynosi jeden do około czternastu milionów. Mimo tak niskich szans, wiele osób robi zakłady. Wiedzą, że dzięki przypływowi gotówki mogliby spełnić swoje marzenia czy też spłacić długi. Wielu wierzy, że zdobędzie w ten sposób pieniądze na przyjemności, zachcianki - wycieczki, drogie samochody itp.

Ale szansa jeden do czternastu milionów to prawie brak szansy. Czy naprawdę ludzie nie zdają sobie z tego sprawy?
Pewnie większość, która gra, zdaje sobie z tego sprawę, ale w związku z tym, że często pojawiają się informacje o tych, którzy wygrali, a nie jest ich mało, bo kilkudziesięciu rocznie, to oni też próbują. Myślą sobie, dlaczego akurat mnie miałoby się nie udać. Przecież każdy ma szansę wygrać.

Czy można mówić o grupie ludzi, dla której granie w lotka to nałóg?
Jeśli spojrzymy na lotka jak na hazard, to na pewno tak. Szczególnie jeśli okaże się, że ludzie poświęcają dużo czasu na granie, na poszukiwania, np. w internecie, sposobu na wygraną i wyczekują z napięciem każdego kolejnego losowania. Wtedy można mówić o uzależnieniu psychicznym.

A czy główna wygrana rzeczywiście przynosi szczęście?
Jest takie powiedzenie, że pieniądze szczęścia nie dają, a szczególnie gdy człowiek włożył niewiele wysiłku w ich zarobienie. Dużo w tym prawdy. Znane są liczne wypadki, gdy zwycięzca w ciągu kilku lat tracił fortunę, którą zdobył w łatwy sposób. Co więcej, dane pokazują, że osoby, które zdobywały wysokie sumy, częściej niż inni popadały w nałogi, np. alkoholizm czy palenie. To oznacza, że wygrana przynosi również wiele nieprzyjemności.

Pozorne szczęście, czyli wskazanie sześciu szczęśliwych liczb, może się więc przerodzić w traumę?
Statystyki pokazują, że mniej więcej osiemdziesiąt procent ludzi w ciągu około dziesięciu lat traci wygraną sumę, niezależnie od tego, jak wysoka ona była. Są osoby, które po wygranej całkowicie zmieniają swoje życie. Jeśli przez 10 lat nie pracowały i nie robiły nic innego niż wydawanie pieniędzy, to gdy one się skończą, na pewno kolejnym etapom życia może towarzyszyć silny stres lub nawet trauma.

Co się dzieje w psychice człowieka w momencie, gdy dowiaduje się, że wygrał fortunę?
Relacje tych, którzy wygrali, można znaleźć w internecie. Większość z nich jest zapisana w języku angielskim. Z pewnością na początku pojawia się szok, bo jak podkreślają zwycięzcy, wygrana, mimo że oczekiwana, powoduje silne mieszane uczucia - od satysfakcji do lęku. Z jednej strony radość, a z drugiej strony strach, co teraz mają zrobić.

Istnieją organizacje, które pomagają takim osobom?
W Wielkiej Brytanii działa towarzystwo Camelot, które organizując loterie, jednocześnie doradza, jak postępować z wygraną, by ograniczyć negatywne skutki takiego zdarzenia.

Gdzie Polacy mogą szukać pomocy? Są psycholodzy, którzy zajmują się takimi sprawami?
Na pewno znajdą się psycholodzy, którzy pomogą. W pierwszej kolejności ważne jest jednak wsparcie rodziny, bo ona tego tak intensywnie nie odbiera jak sam wygrany. Natomiast w sytuacjach ekstremalnych, gdy występują problemy, np. ze snem, napięciem, poczuciem silnego dyskomfortu, to należałoby się udać do specjalisty. Szczególnie jeśli takie problemy długo trwają.

A jakie kroki powinno się podjąć na samym początku?
Przede wszystkim należy zachować spokój. Najpierw trzeba też oswoić się z myślą o wygranej. Gdy to nastąpi, np. po tygodniu czy dwóch, można zacząć planować, co z taką sumą zrobić.

Czy można powiedzieć, że osoba o pewnych cechach osobowości w przypadku wygranej będzie miała więcej zmartwień niż radości, bo sobie z tym nie poradzi?
Jest konglomerat cech osobowości, którego występowanie powoduje, że w sytuacji stresowej ludzie łatwiej planują, co zrobić z pieniędzmi, niż inni. Są to osoby o silnym temperamencie, o dużej potrzebie wrażeń, odporności czy twardości psychicznej. One postępują mniej impulsywnie i nawet fizjologicznie lepiej znoszą taką sytuację, to znaczy lepiej śpią po ważnych, stresujących zdarzeniach.

Gdy wygra się dużą sumę, można się tym chwalić, czy lepiej zachować to dla siebie?
Raczej doradza się zachowanie tego typu informacji dla siebie i tylko najbliższych, zaufanych osób, męża, żony czy dzieci. Jeśli o wygranej wiedzą wszyscy, może dojść do sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa.

A są też znane przykłady osób, których wygrana całkowicie odmieniła życie, ale tylko w sposób pozytywny?
Niestety, nie znam takich osób, ale to nie znaczy, że ich nie ma.

Rozmawiała
Anna Mizera-Nowicka


Czytaj także: Trafił w szóstkę i nie odebrał nagrody

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki