- Wstępnie zgłosiło się do nas aż dziewiętnastu chętnych, by budować linię kolejki, ale inwestycja jest gigantyczna, więc poprosiliśmy ich o dokumenty potwierdzające zdolności finansowe i doświadczenie. Teraz na placu boju pozostało piętnastu. Czekamy na konkretne oferty i, jeśli unikniemy odwołań, wykonawcę, z którym podpiszemy umowę, wyłonimy już w styczniu - tłumaczy Tomasz Konopacki, rzecznik PKM.
Takie tempo nie byłoby możliwe bez sprawnych przygotowań. Spółka od lat prowadziła konsultacje społeczne z mieszkańcami, dlatego właściwie z marszu - w niespełna miesiąc - udało jej się podpisać umowy wywłaszczające 251 dotychczasowych właścicieli posesji leżących na trasie kolejki.
- Staraliśmy się odnajdywać kompromisowe rozwiązania - w Firodze trasę przesunęliśmy 200 metrów, żeby ocalić leżące na planie jej pierwotnego przebiegu zakłady pracy, a w Baninie - by uniknąć konfliktu z mieszkańcami - podkreśla Konopacki.
Na wykup terenów pod inwestycję PKM przeznaczyć musiała ok. 100 mln zł. Zanim ruszy budowa, trzeba jednak jeszcze oczyścić teren. Już w tym miesiącu ruszą pierwsze wyburzenia i wycinka 17 tysięcy drzew.
- Znikną do końca kwietnia, ale ścięte zostaną w ciągu trzech najbliższych miesięcy - później rozpoczyna się bowiem sezon ochronny. Wszystkie straty wyrównamy - w zamian za 17 tys. ściętych drzew posadzimy tyle samo nowych - zapowiada Konopacki.
Koszt realizacji projektu całej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, która połączy gdański Wrzeszcz z portem lotniczym w Rębiechowie i Gdynią, to ok. 760 mln zł netto, z czego ponad 500 mln zł pochodzić będzie z dofinansowania Unii Europejskiej. W 2015 roku dojazd do lotniska z obu miast trwać ma niespełna 20 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?