Do Sądu Okręgowego w Słupsku trafił akt oskarżenia przeciwko słupszczaninowi Pawłowi W., który w nocy z 28 na 29 kwietnia 2013 r., wjeżdżając w 10-rodzinną kamienicę przy ul. Krasińskiego, uszkodził instalację gazową. Doszło do wybuchu i całkowitego zniszczenia budynku. Dach nad głową straciły wówczas 23 osoby. Na szczęście, nikt nie zginął i nie został ranny.
Kamienica nie nadawała się do dalszego zamieszkania i została wyburzona. Straty łącznie oszacowano na 2 mln zł. Miasto odzyskało ubezpieczenie w kwocie 670 tys. zł. W najbliższym czasie w sądzie rozpocznie się rozprawa przeciwko sprawcy tego zdarzenia.
- Oskarżony ma postawione dwa zarzuty - mówi Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy ze Słupska. - Jeden z nich to prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, a drugi nieumyślne spowodowanie zdarzenia, które zagrażało życiu oraz zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Pijany Paweł W. wjechał w instalację gazową, a następnie uciekł z miejsca wypadku, nie powiadamiając o zdarzeniu lokatorów i pogotowia gazowego.
Oskarżony Paweł W. w trakcie śledztwa przyznał się do winy. W czasie zeznań mówił, że nie wiedział o skali swojego działania. Mężczyzna ma cały czas dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Po wyjściu z aresztu musiał wpłacić 10 tys. zł poręczenia majątkowego.
Po zdarzeniu rodzinom zaproponowano pomoc. Jaką? - CZYTAJ więcej w piątkowym ( 3.01.2014) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub w jego wersji elektronicznej.
TU kupisz e-wydanie "Dziennika Bałtyckiego"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?