Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybrzeże Gdańsk zaczyna sezon. Radości i troski Tadeusza Zdunka

Krzysztof Michalski
Krzysztof Michalski
Przemyslaw Swiderski
Gdańscy żużlowcy w nowym sezonie startować będą pod szyldem Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Budżet klubu na najbliższy rok będzie wynosił trzy miliony złotych netto.

W poprzednim sezonie, a także w latach 2013-14, oficjalna nazwa klubu brzmiała Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Teraz zniknie człon Renault, bo Tadeusz Zdunek, prezes klubu, chce reklamować całą swoją grupę. Jednocześnie skrócenie nazwy ma zrobić miejsce nowemu sponsorowi tytularnemu.

Wciąż jest całkiem prawdopodobne, że będzie nim Grupa Lotos. Rozmowy na linii Zdunek-Lotos toczone były już pod koniec zeszłego roku i były o krok od finalizacji. - Dostaliśmy zgodę na ogłoszenie informacji, że osiągnęliśmy porozumienie, wtedy jednak zmieniły się władze koncernu - mówi Zdunek. Dialog między klubem a Lotosem wciąż jest prowadzony i możliwe, że w przyszłym sezonie współpraca zostanie nawiązana. Za miano sponsora tytularnego Wybrzeże oczekuje 500 tysięcy złotych.

W tej chwili klub opiera się na sponsoringu grupy średnich i małych firm zrzeszonych w tzw. Klubie 200. - Mamy podpisanych blisko sześćdziesiąt umów, co przynosi nam kwotę 500 tysięcy złotych brutto. To o 100 tysięcy więcej niż rok temu. Zimą dołączyło do nas dwadzieścia nowych firm, a pięć odeszło. Wciąż szukamy nowych sponsorów - tłumaczy Sławomir Maczuga, członek zarządu klubu. Obecnie pięć firm ma status sponsora strategicznego. Są to Elnaft, Avides, Thea, Instal-Klima i Richert. Wkład każdej z nich do budżetu wynosi minimum 25 tysięcy złotych. Budżet klubu na nadchodzący sezon wyniesie trzy miliony złotych netto. - Wszystko mamy zrównoważone. W biznesie nauczyłem się tego, żeby budżet wyliczać zawsze ostrożnie, na minimum. Potem można być mile zaskoczonym, że zarobiło się coś ekstra - wyjaśnia Zdunek.

Jakie pretensje Zdunek ma do miasta Gdańska? Dowiesz się na następnej stronie!

Klub jest zatem w pełni gotowy na jazdę w Nice I Lidze Żużlowej. Pamiętajmy jednak, że celem jest awans do ekstraligi. Czy na to Wybrzeże będzie gotowe? - Pod względem sportowym i organizacyjnym będziemy gotowi na ekstraligę. Nie wiemy jednak, jak to będzie wyglądało pod kątem finansowym. Z naszych wyliczeń wynika, że aby awansować do ekstraligi i się w niej utrzymać, będziemy potrzebować budżetu na poziomie pięciu milionów. A jest to niemożliwe bez odpowiedniego wsparcia miasta. Spójrzmy na kluby ekstraligowe, każdy z nich jest silnie wspierany przez władze miejskie. W naszym przypadku ten udział miasta coraz bardziej się ogranicza, na ten sezon stanowi trzydzieści procent budżetu. Wystąpiliśmy do władz Gdańska z pismem, żeby ustalić warunki naszej współpracy. Bo nie może być tak, że robimy pewne wyliczenia i na tej podstawie podpisujemy umowy z zawodnikami, a potem wpływy z miasta są mniejsze niż zakładaliśmy. Jeśli mamy awansować i się utrzymać, to musimy wiedzieć, jakie dostaniemy wsparcie. Wtedy łatwiej nam wszystko planować, a planowanie to podstawa biznesu - tłumaczy prezes klubu.

- Miasto wspiera klub na tyle, na ile może - odpowiada Leszek Paszkowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Sportu. - W Gdańsku jest wiele dyscyplin i ten tort musi być rozsądnie krojony. Życzę klubowi sukcesów i budowania zespołu zdolnego do awansu, a wyniki sportowe będą poważnym orężem w rozmowach na temat rozmiarów wsparcia.

Zdunek głośno mówi także o tym, że potrzebna jest modernizacja stadionu przy ul. Zawodników, na którym startują gdańscy żużlowcy. Przypomnijmy, że zarządcą obiektu jest właśnie GOS. - Jedna trybuna jest w opłakanym stanie, przez zimę się osunęła. Musimy podjąć decyzję, czy coś z tym robić. Na takim stadionie nie da się dłużej przyjmować kibiców - jasno stawia sprawę Zdunek.

- Tor otrzymał licencję, zamontowane zostały nowe bandy, wykonano prace związane z naprawą band i wejść. Sytuacja prawna obiektu jest skomplikowana i dopóki się nie wyjaśni, nie będzie nowych inwestycji - ucina temat Paszkowski.

Na starcie nowego sezonu Wybrzeże ma więc zarówno z czego się cieszyć, jak i czym się martwić. Oby za rok zmartwień było mniej.

Polscy żużlowcy lepsi od Reszty Świata w meczu towarzyskim. "To było jedno z lepszych przetarć przed sezonem. Rywalizacja momentami była na ostrzu noża"

One Sport/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki