Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybrzeże Gdańsk wraca do elity. "Utrzymać się, nabrać doświadczenia, potem walczyć o medale"

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bolt/Polskapresse
Wybrzeże niczym magnes przyciąga do siebie zawodników, a wszystko przez historię i tradycje szczypiorniaka w gdańskim klubie. Inna kwestia to zarząd, mocno związany z piłką ręczną, a takim ludziom łatwiej zachęcać do gry w Gdańsku.

Nic dziwnego, że zaraz po awansie do PGNiG Superligi pojawiły się informacje, że do Wybrzeża wróci Marcin Lijewski. 37-letni zawodnik był gwiazdą światowego formatu, grał w wielkich klubach, z którymi odnosił sukcesy. Podobnie jak z reprezentacją Polski. W drużynie narodowej rozegrał 251 meczów i zdobył 711 goli, a na szerokie wody wypłynął właśnie z Wybrzeża. Szczypiornista po sezonie odejdzie z Orlenu Wisły Płock i nie wykluczone, że znowu zagra w Gdańsku.

- Marcin Lijewski, poza samą jakością sportową, jest symbolem piłki ręcznej - uważa w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska, w przeszłości także piłkarz ręczny. - Na pewno ma jeszcze kilka lat grania przed sobą. Nie wiem jednak czy Gdańsk i Wybrzeże będzie na niego stać. A finanse są bardzo ważne. Klub ma tę zaletę, że jest zarządzany przez ludzi, którzy mają dużo oleju w głowie. Przez cztery lata nie zanotowali deficytu. Od początku ważne były finanse i dobra jakość. I to się udaje - mówi Bojanowski.

Starszy z braci Lijewskich regularnie rozmawia z Damianem Wleklakiem, członkiem zarządu Wybrzeża i drugim trenerem zespołu, a także kolegą z parkietu.

- Z Marcinem rozmawiam od 15 lat albo i dłużej - smieje się Wleklak. - Podczas ostatnich świąt też tak było. Już jakiś czas temu mówiłem, że Marcin Lijewski na pewno będzie kiedyś w Wybrzeżu, ale kiedy i w jakiej roli tego nie wiadomo.
A co na to sam zawodnik?

- Jestem w stałym kontakcie z Damianem Wleklakiem, ale na dziś nie ma żadnych ustaleń i nie chcę szerzej wypowiadać się na ten temat. Oczywiście, że są szanse na to, że po sezonie wrócę do Wybrzeża, ale czy tak się stanie, na to trzeba jeszcze trochę poczekać - powiedział nam Lijewski.

Wybrzeże po awansie do PGNiG Superligi musi wzmocnić się finansowo i sportowo. Od szczypiornistów na pewno nie odwróci się miasto.

- Prezydent Paweł Adamowicz od początku kibicował projektowi Wybrzeża. Klub może liczyć na pomoc miasta, ale wielka nie będzie, bo przed nami ciężki rok. A drużyna musi wzmocnić się 2-3 zawodnikami ogranymi w Superlidze, utrzymać się, nabrać doświadczenia, a w kolejnych latach zacząć walczyć o pozycje medalowe - uważa wiceprezydent Andrzej Bojanowski.

W klubie myślą o wzmocnieniach, ale w pierwszej kolejności rozmowy będą prowadzone z obecnymi zawodnikami. Trudno jednak liczyć na to, że do Wybrzeża wrócą dawni zawodnicy, jak Mateusz Jachlewski czy Patryk Kuchczyński.

- Na nich nas nie stać - zauważa Wleklak. - Tak budujemy zespół, żeby podołać naszym umowom i nie przeinwestować. Nie mamy zamiaru naciągać budżetu. Priorytetem są rozmowy z naszymi graczami, a wówczas będziemy wiedzieli jak się wzmocnić.

Awans do PGNiG Superligi szczypiornistów to początek odbudowy wielkiego Wybrzeża.

- Bardzo mi zależało, podobnie jak większości ludzi pracujących w klubie, żeby odbudować piłkę ręczną w Trójmieście. To osoby związane z Trójmiastem i klubem, a przez to mają dużo większy związek emocjonalny. Dużo zawdzięczamy też miastu - mówi były szczypiornista Wybrzeża, a obecnie członek zarządu.

Wleklak nie zastanawiał się nad tym czy trudniejsza dla niego jest praca w zarządzie czy jako drugiego trenera zespołu, przy Danielu Waszkiewiczu.

- Byłem mocno zaangażowany w obu aspektach. W przyszłości chciałbym jednak skupić się bardziej na pracy czysto sportowej. Tym chcę się zająć, zbudować mocny system od zaplecza po pierwszą drużynę. Są fachowcy do pracy z młodzieżą. Chcemy pójść to drogą i mieć w zespole kilku naszych wychowanków - zapewnia.

Drużynę Wybrzeża w PGNiG Superlidze będzie można zobaczyć także w Ergo Arenie, choć więcej meczów zagra w hali Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.

- Z Orlenem Wisłą Płock i Vive Kielce zagramy w Ergo Arenie - mówi Wleklak. - Może jeszcze jakiś jeden mecz. Pozostałe będą w hali AWFiS. Współpracujemy z władzami uczelni, żeby tak zmodernizować halę, aby była atrakcyjniejsza dla kibiców. Nie od raz będziemy mieć na meczach komplet publiczności. Chcemy zdobywać coraz więcej fanów poprzez dobrą grę. Zależy nam na tym, żeby wrócili ci, którzy w przeszłości chodzili na piłkę ręczną, ale chcemy też pozyskać nowych kibiców.

Bojanowski i Wleklak to osoby, które mają wielki udział w odbudowie Wybrzeża. Ale nie tylko oni. Nie można zapominać o pierwszym prezesie Ryszardzie Gaudenie, który zresztą do dzisiaj działa w klubie. Wybrzeżu pomagali też Jerzy Nowak i Zdzisław Czoska i to w trudnym okresie, kiedy klub został reaktywowany. Później do zarządu dołączyli Artur Czoska oraz obecny prezes Zbigniew Trzoska, którzy wraz z Wleklakiem i Waszkiewiczem zbudowali drużynę na miarę awansu do PGNiG Superligi. Łatwo nie było, bo taki cel zespołowi przyświecał już w zeszłym sezonie, ale wtedy przegrał rywalizację w I lidze z KPR Legionowo, a potem poległ w barażach. W tym sezonie Wybrzeże pewnie wywalczyło promocję do krajowej elity.

Wybrzeże to najbardziej utytułowany klub w Polsce zaraz po Śląsku Wrocław. Gdańszczanie w historii 10-krotnie byli mistrzami Polski i tyle samo razy sięgali po wicemistrzostwo kraju. Największe sukcesy odnosili w latach 1981-93. W tym okresie grali też dwukrotnie w finale Pucharu Europy. W 1986 roku polegli w rywalizacji z jugosłowiańską Metaloplastiką Sabac 24:29 i 23:30, a rok później z SKA Mińsk 24:32 i 30:25. Wówczas w drużynie grali m.in. Daniel Waszkiewicz i Bogdan Wenta. W latach 2000-01 Wybrzeże zdobyło swoje dwa ostatnie tytuły mistrzów Polski. Trenerem był Waszkiewicz, a w zespole występowali m.in. Marcin Lijewski i Damian Wleklak oraz Dawid Nilsson, który teraz jako zawodnik awansował z zespołem do PGNiG Superligi. Piłka ręczna w Wybrzeżu została zlikwidowana w 2003 roku z powodu braku pieniędzy. Po siedmiu latach została reaktywowana, a po 11 latach od likwidacji szczypiorniści Wybrzeża znowu zagrają w gronie najlepszych drużyn w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki