Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018 w Prabutach. Kandydat o konkurentach: "Zielone szczypiorki, które nie mają pojęcia, na co się porywają"

Arkadiusz Kosiński
Kampania wyborcza w Prabutach zaczyna nabierać rumieńców. Marek Szulc, urzędujący burmistrz, nazwał swoich trzech kontrkandydatów..."zielonymi szczypiorkami, nie mającymi pojęcia, na co się porywają".

Słowa te padły pod postem z programem wyborczym, który burmistrz Prabut zamieścił na łamach facebookowego profilu komitetu Prabuty - Wspólne Dobro, z którego ramienia będzie się ubiegał o reelekcję.

- W "Prabuckich Wieściach" (cztery lata temu, gdy Marek Szulc walczył o fotel burmistrza z Bogdanem Pawłowskim - przyp. red.) napisałem miastu i światu, że nie będzie kadrowej rzezi. (...) Nowe otwarcie owszem. Było i jest. Burmistrz z ludzką twarzą, dostępny dla każdego, spierający się na Facebooku (...) choć nie musi (...) Nic nie musi. Nawet nie musi być burmistrzem, ale nie chce oddać gminy w ręce jednego z trójki zielonych szczypiorków, nie mających pojęcia, na co się porywają. Oni bez problemów i refleksji zwolnią połowę kadry tu i ówdzie, obsadzą tymi, którzy już teraz mają to obiecane, a potem usiądą i zaczną płakać. (...) I tak się skończy eksperyment z piaskownicy - napisał Szulc.

Na jego wpis zareagował Paweł Wasicki, który razem z Szulcem stanie do wyścigu o fotel burmistrza.
- Obecnie zatrudniam i współpracuję z ponad 20 osobami, proszę napisać, jakie Pan miał doświadczenie w zarządzaniu ludźmi i budżetem zanim został Pan burmistrzem? Panie Marku, proszę też nie mierzyć mnie swoją miarą, że obsadzę swoich, „bo obiecałem”. Ja nie obiecuje, ja doceniam to jak ktoś pracuje, jakie ma osiągnięcia i jak bardzo jest zaangażowany w swoją pracę. I proszę nie straszyć swoich pracowników Wasickim, to są inteligentni ludzie i sami zdecydują na kogo chcą zagłosować. A eksperymenty z piaskownicy Panie Marku kończą się projektami, wynalazkami, innowacyjnością... - odpowiedział Wasicki i dodał: - A jak Pan myśli, dlaczego ktoś mądry ustalił wiek emerytalny? By dać młodym szanse na rozwój, na wprowadzanie nowych rozwiązań by rozwijać nasze Państwo, a w moim przypadku moją małą Ojczyznę jaką są Prabuty. Tam gdzie Pan widzi ograniczenia, ja widzę rozwiązania. Pan mówi nie da się, a ja mówię znajdźmy rozwiązanie. Pozdrawiam jak zawsze. I proszę pamiętać, że liczą się Prabuty!

Do słów Szulca odniósł się również kolejny kontrkandydat Szulca, czyli Andrzej Ochał.

- Jeżeli Marek Szulc tak mysli, to jest to oczywiście jego prawo. Niech mieszkańcy ocenią, czy ma rację. Ja nie robię żadnych personalnych wycieczek pod niczyim adresem. Kiedy zrzucano mnie ze stanowiska przewodniczącego Rady Miejskiej, posługiwano się kłamstwami o mojej niezdarności w prowadzeniu obrad. Obecny zarzut o byciu szczypiorkiem traktuję tak samo. Jeżeli ktoś ma ochotę, niech sprawdzi protokoły z sesji pokazujące moją aktywność, liczbę zadawanych pytań i pomysły, które przedstawiałem. Niech oceni czy moje inicjatywy jako radnego były głupie - powiedział w rozmowie z nami Ochał.

Piotr Jabłoński słowa Szulca komentuje krótko:

Cieszę się, że ten szczypiorek na żyznej glebie uprawiali doświadczeni rolnicy z Uniwersytetu Jagiellońskiego. To gwarancja jakości plonów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki