Kacper Płażyński po ogłoszeniu wstępnych wyników, które wskazały na Adamowicza, pogratulował mu. - Mam nadzieję, że te następne pięć lat, będą lepsze niż te dotychczasowe - stwierdził Płażyński.
Podkreślił, że to co PiS, zespół wspierający go, dokonał podczas kampanii, to "coś bardzo dobrego dla gdańskiej demokracji". - To coś bardzo dobrego dla dyskursu publicznego w Gdańsku. Pojawiło się bardzo wiele merytorycznych wątków. Bo też ta kampania była niezwykle blisko ludzi i niezwykle mocno nastawiona na ich potrzeby - stwierdził.
- Ta współpraca, wierzę, również między opozycją, a władzami Gdańska będzie o tyle lepsza, że będziemy tą opozycją bardzo, bardzo intensywną - zapowiedział Płażyński.
Dodał także, że chce by te najbliższe 5 lat przebiegło w ciężkiej pracy, pokorze i ciężkiej służbie publicznej.
Podkreślił, że kampania w Gdańsku może stanowić nową jakość w polskiej polityce. - Bo była niezwykle konkretna, niezwykle mało było w niej ogólników, a za to bardzo dużo spotkań bezpośrednich i bardzo dużo konkretów `- stwierdził.
Płażyński zauważył, że w dużych miastach jest trudniej kandydatom PiS. - Wydaje mi się, że tak kampania, którą pokazaliśmy w tegorocznych wyborach, to będzie baza do budowania szerszego poparcia już za 5 lat, bo pokazaliśmy się od tej najlepszej, bardzo konstruktywnej, blisko mieszkańców strony - stwierdził. Dodał, że coś takiego zawsze procentuje z biegiem czasu.