Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2018 w Gdańsku. Adamowicz i Płażyński w II turze [Oficjalne wyniki PKW]

Ewelina Oleksy
Ewelina Oleksy
Wybory samorządowe 2018 w Gdańsku. Oficjalne wyniki PKW. Najbliższe dwa tygodnie upłyną pod znakiem ostrej walki o wygraną między Pawłem Adamowiczem a Kacprem Płażyńskim. Obecnego prezydenta poparło 36.97 proc. (77 966 głosów), natomiast na Kacpra Płażyńskiego głosowało 29.68 proc. (62 594 głosów).

Wybory samorządowe 2018 w Gdańsku - oficjalne wyniki PKW

  • Paweł Adamowicz -36.97 proc. - 77 966 głosów
  • Kacper Płażyński - 29.68 proc. - 62 594 głosów
  • Jarosław Wałęsa - 27.77 proc. - 58 561 głosów

KLIKNIJ I SPRAWDŹ!

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY...

Wybory samorządowe 2018. Mobilizacja w sztabach kandydatów

Pełna mobilizacja w sztabach Pawła Adamowicza i Kacpra Płażyńskiego oraz przełykanie gorzkiej pigułki porażki przez członków ekipy Jarosława Wałęsy. Tak upływa powyborczy poniedziałek, który ostatecznie wyeliminował z gry Wałęsę, a pozostawił w niej Pawła Adamowicza(Wszystko dla Gdańska) z poparciem prawie 39 proc. i Kacpra Płażyńskiego (PiS) z wynikiem blisko 32 proc.

Różnice między konkurentami są niewielkie, a szanse wyrównane. Dlatego obaj panowie nie zamierzają odpuszczać.

Kacper Płażyński już o godz. 7 rano pojawił się przed Dworcem Gdańsk Główny, gdzie częstował mieszkańców kawą i krówkami oraz dziękował za poparcie w I turze wyborów.

- Duża frekwencja świadczy o tym, że losy Gdańska – naszej małej ojczyzny, nie są mieszkańcom obojętne. Mam nadzieję, że to znaczy, że mieszkańcy Gdańska dostrzegają możliwość realnej zmiany – zmiany na lepsze. Przed nami dwa tygodnie bardzo intensywnej kampanii. Przez te dwa tygodnie postaramy się zdobyć zaufanie mieszkańców Gdańska, takie, aby zdecydowali się powierzyć nam stery Gdańska przez następne pięć lat – powiedział.

Czytaj także:

Wybory samorządowe 2018. Przyznają się do porażki

Rozmowni w poniedziałek już nie byli członkowie sztabu Jarosława Wałęsy, który jest największym przegranym tych wyborów.

- Wynik wyborów jest zawsze ostateczną weryfikacją i trzeba otwarcie przyznać, że trzecie miejsce naszej kampanii jest porażką - mówi Piotr Borawski, szef klubu PO w Radzie Miasta Gdańska i szef sztabu Jarosława Wałęsy. - Przepraszam za wszystkie błędy, które popełniłem - biorę za nie oczywiście odpowiedzialność. Przed Gdańskiem II tura wyborów i trzeba zrobić wszystko, aby nasze miasto nie wpadło w ręce PiS- dodaje Borawski.

Sam Wałęsa też przyznaje się do porażki. - Ale przypominam, że moja kariera polityczna rozpoczęła się od porażki, dlatego znam jej smak. Rozumiem, że należy wyciągać z tego wnioski i patrzeć w przyszłość- komentuje - Prawdopodobnie nie będę już kandydował do Parlamentu Europejskiego. Wracam do Gdańska tak, czy inaczej- dodaje.

W dalszej kampanii Wałęsa poprze obecnego prezydenta.

Wybory samorządowe 2018. Wałęsa dołączy do drużyny Adamowicza?

A Paweł Adamowicz liczy z kolei na to, że Wałęsa przyłączy się do jego drużyny i przyjmie propozycję złożoną kilka tygodni temu, by Wałęsa został w jego gabinecie wiceprezydentem.

- Moja propozycja złożona Jarosławowi Wałęsie nie była propozycją PR -ową, tylko realną chęcią współpracy i piłka teraz jest po stronie Wałęsy . Dziękuję mu za poparcie mojej kandydatury i namawiam do współpracy na rzecz Gdańska. Mój plan na wygranie II tury to praca, konsekwencja i spotkania z mieszkańcami. Od wtorku wracamy z kultową już drożdżówka i kawą, ale nie tylko. Rozmów i spotkań będzie więcej. Dziś, tak jak i kilka miesięcy temu wierzę w wygraną i będę do swojej osoby przekonywał Gdańszczan bowiem Wszystko dla Gdańska - mówi dla “Dziennika Bałtyckiego” Adamowicz.

Kandydaci w wyborach samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki