Wyznaczono nowe terminy: do 8 września gotowe mają być listy na szczeblach powiatów. Tydzień później, 15 września, zatwierdzą je rady regionów. Gdańska PO na razie odpuszcza więc tworzenie list, choć pierwsze przymiarki w tej sprawie ma już za sobą.
- Działamy w tej sprawie zgodnie z nowym kalendarzem krajowym - mówi Agnieszka Pomaska, szefowa gdańskiej PO.
Przyczyną przesunięcia terminów jest m.in. zła atmosfera w partii spowodowana aferą taśmową, która ujawniła kompromitujące dla PO nagrania. Drugi z powodów to to, że tempo narzucone do 21 ipca było zbyt duże - w ciągu kilku tygodni nie udałoby się skonstruować dobrych list. Jednak czekając z ich układaniem do września, PO zostanie mało czasu na kampanię. Ale nie martwi to gdańskich działaczy.
- Dla nas jest to na rękę. We wrześniu powinniśmy już wiedzieć, czy Paweł Adamowicz dostanie zarzuty w związku z prokuratorskim postępowaniem dotyczącym jego oświadczeń majątkowych - mówi członek PO. Jeśli sprawa zostanie rozwiązana na korzyść Adamowicza, będzie oficjalnym kandydatem PO na prezydenta Gdańska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?