Wybory prezydenckie 2015 na Pomorzu. Jak głosowaliśmy? [MAPA]

Zobacz, jak głosowano w poszczególnych powiatach na Pomorzu. Dane będą aktualizowane:

Wybory prezydenckie 2015. Wyniki sondażu late poll - będzie druga tura

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oddał swój głos w wyborach prezydenckich. Prezydent zagłosował w Konsulacie Generalnym RP w Hamburgu, w drodze na oficjalne uroczystości pożegnalne Güntera Grassa w Lubece.

- Wyjątkowo dziś oddaję swój głos w wyborach w Konsulacie Generalnym RP w Hamburgu. Co chwilę na wybory udawała się spora grupa Polaków, aby wybrać Prezydenta RP. Odwiedziłem dziś również pomnik Kindertrasport przy hamburskim dworcu, autorstwa gdańskiego Żyda Franka Meislera. Podobny pomnik stoi między innymi przy naszym, gdańskim dworcu kolejowym oraz w Berlinie - poinformował na Facebooku Paweł Adamowicz.

Były premier tradycyjnie wraz z małżonką i córką głosował w Szkole Podstawowej nr 8 w Sopocie. Raczej sceptycznie odniósł się do ewentualnej niespodzianki w wyniku wyborów.

- Oczywiście wybory są ciekawsze kiedy pojawiają się ludzie spoza establishmentu. Mam wrażenie, że bardzo wielu Polaków nie lubi polityki i polityków, jestem w stanie to zrozumieć, więc dobrze, że mają możliwość głosowania na kogoś spoza tego świata. Jednak patrząc na historię tego typu ruchów w Polsce, to raczej są one na jeden sezon - mówił.

Donald Tusk odniósł się także do wyniku wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii. Póki co pogratulował zwycięstwa premierowi Davidowi Cameronowi za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- To imponujące zwycięstwo, wszyscy byli trochę zaskoczeni, szczególnie patrząc na sondaże. Dla mnie najważniejszą sprawą jest by nowy rząd brytyjski i nowy-stary premier, wzięli na siebie odpowiedzialność za wynik ewentualnego referendum w sprawie dalszej bytności w Unii Europejskiej. David Cameron jest politykiem proeuropejskim, będzie musiał wykonać dużą pracę by przekonać eurosceptyków, ja w miarę możliwości mogę w tym pomóc - zapewniał Przewodniczący Rady Europejskiej.

Donald Tusk wieczór wyborczy spędzi już w Brukseli, gdyż jutro od samego rana czeka go szereg spotkań w ramach EuroGrupy, która będzie się zajmowała kwestią kryzysu w Grecji.

W niedzielę kilka minut przed godziną 13 w Rektoracie Uniwersytetu Gdańskiego głosował były prezydent RP, Lech Wałęsa. Nie chciał zdradzić na kogo oddał głos. Powiedział, że spodziewa się drugiej tury wyborów.

Według prezydenta Lecha Wałęsy, żeby w Polsce było lepiej, powinny być zrealizowane cztery zadania. Po pierwsze, trzeba zmienić ordynacje wyborczą, by mniejsze partie miały większe szanse wejścia do parlamentu. Po drugie – żeby parlament był mniej rozdrobniony, trzeba zmienić jego regulamin, skłaniający posłów i senatorów do tworzenia większych grup. Po trzecie – trzeba na 10 lat zabrać partiom pieniądze – wstrzymać dotacje. Czwarty postulat prezydenta Lecha Wałęsy to ograniczenie czasu sprawowania funkcji w państwie - skrócenie do dwóch kadencji.(K.N.)

Marta Kaczyńska głosowała w lokalu wyborczym w Gdyni. Na wybory prezydenckie poszła z córkami - Ewą i Martyną. Córka zmarłej tragicznie pary prezydenckiej głosowała w Zespole Szkół nr 5 w Gdyni. Nie chciała jednak udzielić dziennikarzom komentarza. Z uśmiechem podziękowała mediom i szybko wsiadła do samochodu.(M.J.)

Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, wspólnie z małżonką, głosował w Bursie Gdańskiej, przy ul. Lastadia w Gdańsku. Państwo Strukowie przybyli tam niemal dokładnie o godzinie 14.
Po głosowaniu marszałek Mieczysław Struk powiedział, że kto nie idzie na wybory, musi mieć świadomość, że będzie się bardziej liczyła decyzja innych osób - tych, którzy zagłosują. To powinniśmy z wziąć pod uwagę, bo niewykluczone, że będzie druga tura wyborów prezydenta RP. Sondaże na to wskazują. (K.N.)