Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory korespondencyjne 2020. Poseł Marek Rutka wnioskuje o kontrolę NIK-u w związku z przekazaniem danych osobowych Poczcie Polskiej

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
mat. prom.
Posłowie Lewicy interweniują w Najwyższej Izbie Kontroli ws. przekazania bazy danych PESEL Poczcie Polskiej przez prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Zgodę na przekazanie danych osobowych wyraził minister cyfryzacji.

Ministerstwo Cyfryzacji zgodziło się na przekazanie Poczcie Polskiej danych osobowych milionów wyborców. Powodem jest organizacja korespondencyjnego głosowania w tegorocznych wyborach prezydenckich. Pierwsza tura zaplanowana jest na 10 maja, jednak ustawa o takiej formie głosowania jako jedynej możliwości oddania głosu na razie jest jeszcze procedowana w Senacie. Następnie musi wrócić do Sejmu, a potem trafić do podpisu prezydenta. Oznacza to, że prawo, na podstawie którego Poczta Polska przygotowuje się do organizacji głosowania korespondencyjnego, nie weszło jeszcze w życie.

W tej sprawie interweniowali posłowie Lewicy: Marek Rutka z Gdyni oraz Hanna Gill-Piątek. Wystąpili do prezesa NIK-u Mariana Banasia o kontrolę w UODO. Działanie Urzędu nazywają "bezprecedensowym w historii III RP przekazaniem największej bazy danych osobowych".

- Wszyscy pamiętamy jak wiele wątpliwości i obaw niosło za sobą wprowadzenie unijnej dyrektywy o ochronie danych osobowych, tzw. RODO - mówi poseł Marek Rutka. - Z jednej strony nie wolno po nazwisku zwracać się do pacjenta w przychodni lekarskiej wzywając go np. do gabinetu, a z drugiej swobodnie dysponuje się poufnymi danymi milionów wyborców i udostępnia się je na polecenie polityka rządzącej partii. To jakiś absurd! Dotąd takim "przejmowaniem" danych zajmowali się hakerzy, co było i jest uznawane za przestępstwo i ścigane zgodnie z prawem. A teraz nagle okazuje się, że można to zrobić, bo rząd koniecznie chce przeprowadzić wybory. Jeśli żyjemy w państwie prawa, takie działania jak przekazanie poczcie naszych danych powinny być traktowane niczym atak hakerski - dodaje gdyński poseł.

- Niezmiernie dziwi brak reakcji UODO na interwencje poselskie, setki artykułów w prasie, dziesiątki opinii prawnych dotyczących bezprawnego pozyskiwania, przetwarzania i dalszego udostępniania danych Polaków w celu przeprowadzenia kopertowych, quasi wyborów na najważniejszy z urzędów - urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - mówi łódzka posłanka Hanna Gill-Piątek.

Na odpowiedź NIK ma 14 dni.

Poczta Polska gotowa na wybory? MEMY internautów piętnują wybory w dobie koronawirusa, a Poczta Polska żąda danych od samorządów?Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Wybory korespondencyjne w ogniu krytyki. MEMY internautów mó...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki