W minioną sobotę Agnieszka Radwańska, wspólnie z Jerzym Janowiczem, wygrali rywalizację o Puchar Hopmana. Były to jednak nieoficjalne mistrzostwa świata par mieszanych. Pierwszy oficjalny pojedynek natomiast „Isia” stoczyła w poniedziałek w Sydney, gładko rozprawiając się z Francuzką Alize Cornet.
Cały pojedynek trwał godzinę i 23 minuty. Przewaga polskiej tenisistki nie podlegała dyskusji w zasadzie ani przez moment. Radwańska prezentowała taką dyspozycję, do jakiej zdążyła już przyzwyczaić swoich kibiców. Rywalce natomiast niewiele w tym meczu wychodziło. Trudno się zatem dziwić, że z każdą kolejną minutą popełniała coraz więcej błędów.
Śmiało można powiedzieć, że dla Radwańskiej pierwszy mecz turnieju WTA Sydney był spacerkiem, choć z pewnością z każdą kolejną rundą będzie coraz trudniej o zwycięstwo.
W kolejnym meczu w Australii „Isia” zagra z Garbine Muguruzą. Oczywiście zdecydowaną faworytką tej potyczki będzie Polka, która w przeszłości dwa razy odprawiała już tę rywalkę z kwitkiem.
Agnieszka Radwańska - Alize Cornet 6:3, 6:2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?