Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy są bezradni [FELIETON]

Maciej Wajer
Jak dobrze mieć sąsiada, jak dobrze mieć sąsiada. On wiosną się uśmiechnie, jesienią zagada, a zimą ci pomoże przy węglu i koksie.

I sam nie wiesz, kiedy ułoży wam rok się ..... Tak przed wieloma laty śpiewał zespół Alibabki. O ogromnych zaletach posiadania dobrego sąsiada mówią też przedstawiciele policji, szczególnie w odniesieniu do naszych wyjazdów na dłuższy czas. Dobry sąsiad jest lepszy niż nowoczesne kamery, a także zabezpieczenia przed włamywaczami - zaznaczają stróże prawa. Nie mylą się, ale w dzisiejszych czasach, posiadanie go, graniczy niemal z cudem. Zachowanie pełnej anonimowości, nawet w najbliższym otoczeniu, stało się charakterystycznym elementem naszego codziennego krajobrazu. Dawniej, mieszkańcy np. bloku, wiedzieli o sobie wszystko, odwiedzali się nawzajem, spędzali wolne chwile itp. Dzisiaj, takie scenki wydają się być tylko sentymentalnym wspomnieniem.

Także dzisiaj, zainteresowanie najbliższym sąsiedztwem zdecydowanie uaktywnia się w sytuacji, gdy ziomek zza płotu, czy też z sąsiedniej klatki, staje się posiadaczem np. lepszego auta od tego, jakim sami dysponujemy. Wówczas, jesteśmy nawet w stanie skonstruować oficjalne pismo do konkretnej instytucji, która zajmuje się sprawdzaniem naszych dochodów, oczywiście w celu prześwietlenia portfela sąsiada. Taka postawa, jest typowym przykładem polskiej zawiści. Ale mówiąc już całkiem serio, taka interwencja, czasami jest, jak najbardziej wskazana. Wiedzą o tym niektórzy mieszkańcy ulicy Kasztanowej w Kościerzynie, którzy od kilku lat walczą z magazynem na czterech kółkach, który zajmuje miejsce na blokowym parkingu. O sprawie informowali między innymi Straż Miejską, a także administratora terenu, czyli spółdzielnię mieszkaniową. Czas mija, a samochód-magazyn-widmo, jak stał, tak stoi. Wydaje się, że na jego właściciela, podobnie jak na Kazimierza Pawlaka, głównego bohatera filmów Sylwestra Chęcińskiego, nie ma takich mocnych. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby opisywany lokator był właścicielem kilku pojazdów? Wydaje mi się, że sprawa znalazłaby bardzo szybko swój pozytywny epilog, gdyby pojazd zajmował miejsce parkingowe w pobliżu miejsca zamieszkania jakiegoś ważnego urzędnika publicznej administracji lub spółdzielni. Niestety tak nie jest, a lokatorom wspomnianego bloku pozostało tylko czekać na dalszy rozwój sytuacji. Na ich miejscu nie byłbym jednak optymistą, tym bardziej, że bezradność przedstawicieli oficjalnych instytucji, do których się zwracali, jest aż nadto wyraźna.

Owa bezradność jest chyba najbardziej adekwatnym określeniem obrazującym osiedlowe realia. Odnosi się ono bowiem, zarówno do zdenerwowanych mieszkańców, jak i przedstawicieli Straży Miejskiej oraz spółdzielni mieszkaniowej. Muszę przyznać, że okoliczności, w których znaleźli się bezradni lokatorzy bloku przy ulicy Kasztanowej, przypominają mi pewną, bardzo wymowną, scenę z filmu „Miś” Stanisława Barei, w której bezsilny klient szatni, żądający wydania swojego palta, słyszy w odpowiedzi: Nie mamy pańskiego płaszcza, i co nam pan zrobisz?!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki