Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspominamy Dawida Zapiska. To był prawdziwy kibic. Kochał Lechię Gdańsk

red.
Przemek Świderski / Dziennik Bałtycki
Dawid Zapisek kochał futbol, kochał Lechię Gdańsk. Mimo przeciwności losu, wspierał ją swoją obecnością na trybunach, niekiedy jeździł też za nią po Polsce. Był wiernym fanem, całkowicie oddanym swojej piłkarskiej pasji. Niestety, zmarł 18 września bieżącego roku.

Dawid od urodzenia cierpiał na nieuleczalną chorobę (rdzeniowy zanik mięśni, w dodatku w najgorszej z odmian), toteż lekarze dawali mu zaledwie 4-5 lat życia. Ale chłopiec został rekordzistą, bo przeżył ponad 14 lat. Choć od pewnego czasu nie ma go już z nami, wciąż wielu o nim pamięta.

Choroba nie przeszkodziła mu w realizacji własnych pasji. A zakochał się w piłce nożnej. I to przez przypadek. Dawid wiele lat temu został objęty opieką przez sopocką fundację Trzeba Żyć, do której pewnego dnia zgłosiła się Lechia Gdańsk. Chłopiec zaczął uczęszczać na spotkania biało-zielonych, a prawdziwa miłość narodziła się po meczu z Ruchem Chorzów. Lechia Gdańsk awansowała wówczas po wielu latach do ekstraklasy. Tamte emocje odcisnęły piętno na Dawidzie do tego stopnia, że przesiąknął futbolem. I bez niego nie wyobrażał sobie życia.

Dawid miał świetny kontakt z piłkarzami, z niektórymi rozmawiał regularnie. Ale by w pełni zobrazować miłość, którą Dawid darzył futbol, nie można powiedzieć, że podróżował i oglądał mecze. Nie, to byłoby zbyt wielkie uproszczenie. Kiedy nie przebywał na stadionie, studiował wyniki, składy. Posiadał ogromna wiedzę teoretyczną, wygrywał konkursy. Wykładał nawet na temat piłki nożnej m.in. w Gdańsku czy Poznaniu. Innymi słowy, futbol był dla niego wszystkim.

Dawid zmarł 18 września. Na jego pogrzebie zjawiły się tłumy, w tym piłkarze gdańskiej Lechii. Ludzie ubrani byli, zgodnie z jego wolą, w szaliki i koszulki klubowe. Odpalono również race. O 14-letnim chłopcu nie zapomniał nawet... Iker Casillas (uczcił jego pamięć podczas meczu ligowego, nie ciesząc się z goli, oraz wpisem na Twitterze), który był największym idolem dla Dawida Zapiska. To był - niestety - ostatni mecz chłopca, który udowodnił, że w życiu można wszystko osiągnąć.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki