Mimo że przed nami dopiero Wielkanoc, pieniądze zbierane są na zorganizowanie Wigilii dla osób ubogich. Potrzeba bowiem sporo czasu na zebranie wystarczającej kwoty.
- Tego dnia do kawiarni będzie mógł przyjść każdy i najeść się do syta tradycyjnych potraw zapewnia J. Wacławek. Już wtedy będziemy dysponowali w kawiarni własną kuchnią, więc wszystko dla tych ludzi przygotujemy sami, a za uzbierane pieniądze będziemy mogli zakupić produkty.
W tej chwili w butelkach jest już ponad 1 tys. zł. choć wąskie szyjki pozwalają na wrzucanie jedynie groszy. To nie jest pierwsza charytatywna akcja szefa M. Latem gościł codziennie u siebie dzieci z Białorusi, które obdarowywał słodyczami i napojami, a czasem przygotowywał dla nich coś specjalnego do zjedzenia. Miały tu zawsze wolny wstęp.
- Zaprosiłem je wtedy do siebie jak zobaczyłem, że jedzą jakieś bułki siedząc na schodach przez Miejskim Ośrodkiem Kultury wyjaśnia mężczyzna. A później już się zaprzyjaźniliśmy.
Dzieci przebywały w Głogowie na zaproszenie głogowskich parafii. Po powrocie dzieci do domów, do J. Wacławka przyszedł list z Białorusi z kancelarii premiera z podziękowaniami za okazane dzieciom serce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?