Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójtowie i burmistrzowie wybrani w pierwszej turze za szybko złożyli przysięgę

Marcin Pacyno
Ryszard Sylka jest jednym z burmistrzów, którzy zbyt szybko złożyli przysięgę
Ryszard Sylka jest jednym z burmistrzów, którzy zbyt szybko złożyli przysięgę
Niektórzy wybrani w pierwszej turze wójtowie i burmistrzowie mogą mieć poważne kłopoty, bo grozi im utrata dopiero co powierzonych stanowisk. Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła uwagę, że nie powinni być zaprzysiężeni na pierwszej powyborczej sesji, do czego doszło m.in. w Bytowie, Parchowie, Borzytuchomiu i Kołczygłowach.

Inne gminy, jak Lipnica i Tuchomie, w ostatniej chwili wycofały zaprzysiężenie z programu obrad.

- Ślubowanie powinno odbyć się na sesji zwołanej przez przewodniczącego nowo wybranej rady, a nie tego z poprzedniej kadencji, gdyż mandaty radnych wybranych na lata 2006-2010 wygasły - wyjaśnia Jarosław Maciejewski z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego. - Takie wytyczne 29 listopada wydała Państwowa Komisja Wyborcza. Powinny być respektowane - dodaje.

Oznacza to, że ślubowania, które odbyły się na pierwszych sesjach, były niezgodne z prawem. Niektóre gminy w porę "wyłapały" ten niuans prawny. W gminie Lipnica najpierw odbyła się sesja z wyborem nowego przewodniczącego rady i jego zastępcy. Na zakończenie nowy szef poinformował, że kolejne posiedzenie odbędzie się... za 10 minut.

Zaprzysiężenie na pierwszej sesji jest wbrew prawu

- Wiedzieliśmy o tym zapisie PKW i dlatego sesja z zaprzysiężeniem nowego wójta została zwołana w drugim terminie - mówi Wojciech Megier, przewodniczący Rady Gminy Lipnica.

Podobnie postąpili radni z Tuchomia, choć pierwotnie mieli inny plan. - Wiedzieliśmy o tym zapisie, ale był dla nas niejasny. Dopiero w trakcie sesji okazało się, że zaprzysiężenie wójta może być niezgodne z prawem. Dlatego posiedzenie rady zostało przerwane i zwołane na najbliższy poniedziałek - mówi Joanna Piekarska, sekretarz Urzędu Gminy.

W Miastku wiedziano o wyborczym przepisie. - Burmistrz zostanie zaprzysiężony w poniedziałek - mówi wiceburmistrz Tomasz Zielonka.
Poniedziałek jest ostatecznym terminem zwołania posiedzenia, na którym może odbyć się ślubowanie.

- 6 grudnia mija siedem ustawowych dni od daty publikacji oficjalnych wyników wyborów w Monitorze Polskim - wyjaśnia Grzegorz Gęsior z Biura Prawnego Państwowej Komisji Wyborczej.
Jeszcze nie wyjaśniono, co się stanie z tymi, którzy pospieszyli się składając ślubowanie na pierwszej sesji i nie zdołają do poniedziałku tego naprawić.
- Każdy zgłoszony przypadek będziemy rozpatrywać osobno - podkreśla Maciejewski.

W powiecie bytowskim problem pospiesznego zaprzysiężenia dotyczy m.in. Bytowa.
- Cztery lata temu sytuacja była identyczna, ale bez uwag - zastrzega burmistrz Ryszard Sylka. - W związku z ostatnimi doniesieniami analizujemy problem. Być może przesuniemy drugie posiedzenie rady z wtorku na poniedziałek - dodaje burmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki