20 lipca 2014 r. w Klęśniku zderzyły się dwa auta. Za kierownicą jednego z nich siedział wójt Przechlewa. Jeszcze przed przyjazdem policji odjechał na chwilę z miejsca zdarzenia. Gdy mundurowi chcieli zbadać alkomatem stan jego trzeźwości, odmówił. Przewieziono go więc do szpitala, gdzie pobrano krew do badań zawartości alkoholu. Wynik - 1,8 promila.
Andrzej Żmuda Trzebiatowski, wójt Przechlewa winny jazdy po alkoholu [WIDEO]
Wójt twierdzi jednak, że „z nerwów” wypił po kolizji. Po trwającym ponad rok postępowaniu i wysłuchaniu opinii dwóch biegłych sąd w Człuchowie uznał wójta winnym i ogłosił wyrok: trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, 5 tys. zł grzywny i tysiąc złotych nawiązki oraz pokrycie kosztów postępowania sądowego. Obrona wniosła o uchylenie orzeczenia w całości, twierdząc, że wydając wyrok, sąd pierwszej instancji naruszył zasadę prawidłowego rozumowania. Wskazuje też, że sąd odmówił powołania trzeciego biegłego w tej sprawie, o co wnioskowała obrona. A warto dodać, że dwaj biegli, którzy wypowiadali się na temat trzeźwości wójta podczas kolizji, argumentów dostarczyli raczej oskarżeniu niż obronie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?