Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt i radni ze Stężycy grają w piłkę. I to z powodzeniem!

Bartosz Cirocki
mat.prasowe
Ryszard Kalisz gra w tenisa, Marek Siwiec jest kolarzem, Wojciech Olejniczak pokonuje maratony. Sportowców nie brakuje też wśród samorządowców, mają oni nawet swoje mistrzostwa Polski - w tym roku w Kołobrzegu rozegrano piąty już taki czempionat. Od trzech lat uczestniczy w nim reprezentacja kaszubskiej gminy Stężyca, która poprzednio zajmowała dalsze miejsca, a tym razem stanęła na podium.

Ryszard Kalisz gra w tenisa, Marek Siwiec jest kolarzem, Wojciech Olejniczak pokonuje maratony. Najsłynniejszym sportowcem wśród polskich polityków jest jednak Donald Tusk, który często gra w piłkę nożną. Sportowców nie brakuje też wśród samorządowców, mają oni nawet swoje mistrzostwa Polski - w tym roku w Kołobrzegu rozegrano piąty już taki czempionat. Od trzech lat uczestniczy w nim reprezentacja kaszubskiej gminy Stężyca, która poprzednio zajmowała dalsze miejsca, a tym razem stanęła na podium.

Do rywalizacji przystąpiły 32 drużyny gmin, miast i powiatów z całej Polski. W kategorii powyżej 35 lat zawodnicy z Kaszub zajęli drugie miejsce w grupie, wygrali finał pocieszenia i zdobyli brązowe medale. Stężycki bramkarz Janusz Chmurzyński uznany został nawet najlepszym golkiperem zawodów. W zmaganiach bez ograniczeń wiekowych stężyczanie w konfrontacji z młodszymi przeciwnikami też się spisali nieźle, plasując się na miejscach 5-8.

W samorządowej reprezentacji gminy zagrali ci, których mieszkańcy znają raczej z oficjalnych stanowisk. Chorążym, który wspierał swoich kolegów z ławki, był przewodniczący Rady Gminy Stefan Literski, po murawie biegali radni, w tym wiceprzewodniczący Andrzej Hinc. Nie zabrakło członków rad sołeckich oraz pracowników gminnych instytucji, w tym nauczycieli, z Ireneuszem Stenclem, byłym wicewójtem. Kapitanem drużyny był natomiast Tomasz Brzoskowski, szef stężyckiej gminy.

- Nogi bolały mnie przez dwa dni, ale potem było już dobrze - śmieje się wójt. - Trochę czujemy niedosyt, bo w zasięgu ręki mieliśmy co najmniej wicemistrzostwo w kategorii 35+, ale pechowo przegraliśmy mecz decydujący o wejściu do finału.
Wójt zaznacza, że jego i kolegów na murawie zobaczyć można nie tylko raz w roku. Grają sparingi, m.in. z reprezentacją Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, uczestniczą też w turniejach. Od dwóch lat wygrywają stężycki turniej zakładów pracy.

- Chętnie zagralibyśmy na przykład z premierem Tuskiem i jego zespołem - mówi Tomasz Brzoskowski. - Ruch to zdrowie, a jak pokazują badania, młode pokolenie woli spędzać czas przed telewizorem lub komputerem. Dlatego nie tylko tworzymy infrastrukturę do uprawiania sportu i rekreacji, ale sami pokazujemy, że warto. Mimo wieku oraz zawodowych i rodzinnych obowiązków zawsze można znaleźć czas, aby się poruszać, a przy tym sympatycznie spędzić kilka chwil.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki