Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Kosakowo na spotkaniu z gdyńskimi radami dzielnic. Rozmawiano o wiadukcie na ul. płk Dąbka

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Wójt gminy Kosakowa został zaproszony przez Radę Dzielnicy Obłuże.
Wójt gminy Kosakowa został zaproszony przez Radę Dzielnicy Obłuże. Łukasz Kamasz
Wójt gminy Kosakowo spotkał się z przedstawicielami rad północnych dzielnic Gdyni - rozmawiali o kłopotliwym wiadukcie na ul. płk Dąbka. Konstrukcja jest w coraz gorszym stanie technicznym, a budowa nowego przez gdyński samorząd została odłożona w czasie.

Spór wokół wiaduktu na ul. płk Dąbka w Gdyni

Po raz pierwszy w historii gdyńskiego samorządu, wójt gminy Kosakowo - na zaproszenie Rady Dzielnicy Obłuże - spotkał się z przedstawicielami północnych rad dzielnic Gdyni. Wizyta w dużej mierze dotyczyła problematycznego wiaduktu na ul. płk Dąbka. Ten jest w coraz gorszym stanie, a ze względów bezpieczeństwa wyłączono na nim jeden z dwóch ciągów pieszych. Plany budowy nowego, chociaż ogłaszane już kilka lat temu przez oba samorządy, zostały odłożone w czasie. Wcześniej Gdynia z Kosakowem zdążyła się poróżnić w kwestii liczby pasów, które miałyby przebiegać przez przyszłą budowlę - Kosakowo chciałoby zbudować dwa w jedną stronę oraz buspas, władze Gdyni stoją na stanowisku, że w tym miejscu w zupełności wystarczy jeden pas oraz buspas.

- W tej sprawie stoimy po stronie wójta gminy Kosakowo - mówił Jan Gumiński, przewodniczący Rady Dzielnicy Obłuże. - Na budowę wiaduktu musimy patrzeć perspektywicznie, kilkanaście lat do przodu. Widzimy, co się dzieje w Kosakowie, jak to miejsce się rozbudowuje. Upieranie się naszych władz na jednym pasie dla samochodów uważam za błąd. Już w tej chwili widzimy, jak duży jest ruch samochodów w tym miejscu. Każdego ranka mieszkańcy obserwują, jak tworzy się tam korek. Widząc to, co się dzieje w mieście, zaprosiliśmy wójta Kosakowa na spotkanie, a za jakiś czas zaprosimy przedstawicieli władz Gdyni, którzy będą mogli odnieść się do tego, co Pan wójt nam przedstawił. Zależy nam na tym, aby te spotkania przyniosły chociaż minimalny efekt.

Widok wójta sąsiedniej gminy na spotkaniu rady dzielnicy to niecodzienna sytuacja. Wszystko jednak udało się zorganizować i radni wszystkich północnych dzielnic Gdyni mieli okazję do wymiany poglądów z włodarzem Kosakowa.

Wójt gminy Kosakowa został zaproszony przez Radę Dzielnicy Obłuże.
Wójt gminy Kosakowa został zaproszony przez Radę Dzielnicy Obłuże. Łukasz Kamasz

- Jako Gdyński Dialog rozmawialiśmy z panem wójtem na temat wiaduktu. Zaprosiliśmy go na sąsiedzkie rozmowy. Pan wójt powiedział, że jeśli otrzyma formalne zaproszenie od którejś z północnych rad – przyjedzie. Bardzo dziękuję panu przewodniczącemu Gumińskiemu za podjęcie rozmów z przedstawicielami gminy Kosakowo. Interesy Gdyni i Kosakowa nie spotykają się w tym miejscu, jednak przy dobrej współpracy moglibyśmy osiągnąć kompromis. O wiadukcie powinniśmy myśleć przyszłościowo, najlepszym rozwiązaniem byłoby tutaj utworzenie dwóch pasów w jedną stronę oraz buspasa. Jak na razie wiemy, że obecnie realizacji wiaduktu nie będzie, a Gdynia do teraz nie znalazła żadnego źródła dofinansowania - podkreślał Ireneusz Trojanowicz, radny z Gdyńskiego Dialogu.

Przypomnijmy, że do budowy nowego wiaduktu na pewno nie dojdzie w tym roku, gdyńscy urzędnicy już wcześniej, w odpowiedzi na nasze pytania, informowali, że jego realizacja będzie zależeć od możliwości budżetowych miasta. Wiadukt jeszcze kilka lat temu miał być wspólną inwestycją Gdyni oraz Kosakowa. Oba samorządy miały partycypować w kosztach. To właśnie okolica wiaduktu i ul. płk Dąbka łączy obie miejscowości. Jednak najprawdopodobniej inwestycję zrealizuje sama Gdynia, gdyż samorządy poróżniły się co do liczby pasów.

- Oba samorządy jasno deklarują, że budowa nowego wiaduktu na ul. płk Dąbka to konieczność - mówił Marcin Majek, wójt gminy Kosakowo. - Mamy dwie różne wizje tego, jak to powinno wyglądać. Jednak nadal wierzę, że możemy osiągnąć porozumienie na tym polu. Jako gmina Kosakowo staramy się patrzeć na to rozwiązanie przyszłościowo. Budowa wiaduktu, gdzie będzie tylko jeden pas do komunikacji ogólniej oraz jeden buspas, kompletnie nie rozwiąże problemu. Idealnym przykładem jest na to ul. Kwiatkowskiego, gdzie z jednej strony mamy rozwiązanie proponowane przez nas, czyli dwa pasy do komunikacji ogólnej oraz buspas i to działa, a po drugiej stronie jeden pas ruchu i buspas, gdzie tworzą się korki aż do ul. płk Dąbka i potem do ulicy Derdowskiego. Wiemy, że gmina Kosakowo docelowo może nawet podwoić liczbę ludności. Proponujemy rozwiązanie, które będzie nam i Gdyni służyło przez lata i za jakiś czas nie będziemy musieli się ponownie zastanawiać co z tym zrobić. Staramy się rozmawiać z miastem Gdynia, deklarowaliśmy, że jeżeli zostanie zrealizowana nasza wizja, to dołożymy połowę kosztów inwestycji. Połączenie, z uwagi na to, że jest na granicy gmin, ma bardzo dużą szansę na uzyskanie zewnętrznego dofinansowania - skończył.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki