Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna o telefon w TVP Gdańsk

Ewelina Oleksy
W gdańskim oddziale TVP znowu gorąco. Ciężkie działa przeciwko sobie wytoczyli Piotr Ostrowski, obecny dyrektor i Lucyna Bujnicka, była dziennikarka. Strzały padają z obu stron, a pociski zamiast z broni, lecą ....z telefonów, które stały się kością niezgody.

Bujnicka zarzuca Ostrowskiemu wykorzystywanie służbowej komórki przy załatwianiu prywatnych interesów. Powód? Telewizyjny numer dyrektora widnieje jako kontaktowy przy ogłoszeniach dotyczących wynajmu domków letniskowych w Poddąbiu i sprzedaży działki budowlanej na Kaszubach, a także na prywatnej stronie internetowej Ostrowskiego.

- Owszem korzystam z tego telefonu w sprawach różnych i mam do tego prawo, bo za przekroczenie limitu od lat płacę z własnej kieszeni.Mój samochód służbowy stoi w garażu, nie używam też karty na zakupy - tłumaczy dyrektor. I dodaje, że jako jeden z nielicznych szefów, regularnie przegląda bilingi. - Wprowadzając oszczędności ograniczyłem liczbę telefonów o połowę i zablokowałem numery tym, którzy przebywają na długotrwałym zwolnieniu lekarskim - zaznacza. Z równowagi wyprowadził go natomiast fakt, że Bujnicka już jako rzecznik SKM w godzinach pracy zadzwoniła w sprawie zwalnianych z telewizji kolegów. - Wygłaszała groźby karalne, że mnie załatwi, że moje dni są policzone - mówi Ostrowski. Jednocześnie nie zaprzecza, że o telefonach Bujnickiej poinformował szefa SKM.

-Chciałem żeby wiedział, co jego rzecznik wyczynia w godzinach pracy- tłumaczy . A Bujnicka odpowiada- To bzdura, żadnych pogróżek nie było! Specjalnie dzwoniłam na sekretariat, żeby załatwić to oficjalnie. Przecież gdybym chciała mu wszystko wygarnąć, zadzwoniłabym na komórkę. Mogę przedstawić bilingi i pójść z tym do sądu - deklaruje.Teraz jest jeszcze gorzej. Bujnicka Ostrowskiego nazywa "człowiekiem Szczypińskiej" oraz "niejasną i podłą postacią". Opowiada też, że była świadkiem sytuacji, w której dyrektor pod pretekstem nagrania materiału do Panoramy, prosił kierownika marketingu SKM o zamontowanie przy jego działce w Orłowie ekranu dźwiękoszczelnego. - Twierdził, że słyszy jak kolejka jeździ mu przez sypialnię. - uważa Bujnicka. Ostrowski od konfliktu się odcina. - Nie chcę być kojarzony z ta panią- mówi. Rada Programowa Oddziału TVP S.A w Gdańsku do sprawy podchodzi ostrożnie. - Zajmiemy stanowisko, gdy będą konkretne dowody na to, że dyrektor zawinił.Anonimowe donosy nie wystarczą, bo w redakcji jest nieustająca rozróba i potworna atmosfera. Trzeba bardzo uważać na wiarygodność podobnych oskarżeń-tłumaczy Henryka Dobosz- Kinaszewska

Tego, że sytacja w ośrodku od dawna jest napięta nie ukrywaja sami pracownicy telewizji. Ekipa podzielona jest bowiem na ludzi poprzedniej dyrektor Joanny Strzemiecznej-Rozen i tych, którym bardziej odpowiada współpraca z Piotrem Ostrowskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki