- Wyrok na mnie wydano z chwilą odebrania anonimowego donosu - twierdzi urzędnik, odnosząc się do mejla jaki kilka dni temu wysłany został do mediów oraz czołowych urzędników Urzędu Wojewódzkiego. W korespondencji osoba podająca się jako Czesław Śpiewak z organizacji antyrasitsowskiej, twierdziła że mężczyzna ten na jednym ze spotkań Ruchu Narodowego miał wypowiadać się pogardliwie o homoseksualistach, nawoływać do przemocy wobec obcokrajowców oraz siłowego przewrotu w kraju. - Zostałem pomówiony, a wojewoda nawet nie wyjaśnił wątpliwości. Dlatego zdecydowałem się dochodzić swoich praw przed sądem pracy.
Urzędnik stwierdził, że jest szkalowany ze względu na swoją działalność społęczną, jak określa udzielanie się w Przymierzu Narodowym, którego jest szefem. Stowarzyszenie to jest jedną z organizacji współpracujących z prawicowym Ruchem Narodowym. I właśnie ta działalność, a nie mejlowy donos, wskazywana była w nieoficjalnych rozmowach, jako powód uzasadniający zwolnienie.
- Tymczasem pracując w urzędzie, każdy z pracowników zobowiązał się do zachowania apolityczności. I nie chodzi tu o to, w jakiej formacji ten pan się udziela i co mówi, ale że w ogóle angażuje się politycznie - podkreślał w ubieglym tygodniu jeden z naszych rozmówców w Urzędzie Wojewódzkim.
Rzecznik prasowy wojewody pomorskiego przesłał do redakcji oświadczenie, w którym tłumaczy powody decyzji w sprawie kontrowersyjnego urzędnika:
- W poniedziałek 17 czerwca pracownikowi wręczono wypowiedzenie umowy o pracę za trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Został on zwolniony z obowiązku świadczenia pracy do czasu rozwiązania umowy. Powodem wypowiedzenia jest zaangażowanie polityczne pracownika. Osoby zatrudnione w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim podpisują Regulamin Pracy PUW, w którym zobowiązują się m.in. do apolityczności. Chcę jednak podkreślić, że decyzja ta nie ma związku z treścią pisma podpisanego nazwiskiem Czeslaw Śpiewak. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować, czy opisane w nim wystąpienie miało miejsce - pisze Roman Nowak.
Na pytanie dlaczego Urząd Wojewódzki nie reagował wcześniej, rzecznik odpowiedział: - Przed otrzymaniem listu nie mieliśmy wiedzy o zaangażowaniu politycznym pracownika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?