Wojewoda przemeblował Pomorski Urząd Wojewódzki

Wielkiego trzęsienia ziemi nie ma, ale przetasowanie kart już tak. Wojewoda pomorski Dariusz Drelich wprowadził zmiany kadrowe w Urzędzie Wojewódzkim. To efekt kontrowersyjnej ustawy autorstwa PiS. Mowa o nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, która dała wojewodom pełną swobodę w dobieraniu kierownictwa poszczególnych wydziałów. Na mocy nowych przepisów w ciągu miesiąca od wejścia w życie ustawy wszystkie umowy z dyrektorami i ich zastępcami uległy rozwiązaniu. Wojewoda mógł powołać ich na nowo albo zatrudnić nowych urzędników bez przeprowadzania konkursów. Termin wymiany kadr minął w poniedziałek. Jak dowiedzieliśmy się, ostatnie decyzje w PUW zapadły jeszcze pod koniec tamtego dnia. Informacje do mediów przekazano dopiero dziś po południu.

Na w sumie 20 stanowisk dyrektorskich zatrudniono dwie osoby spoza urzędu. O pierwszej już informowaliśmy. To Krzysztof Retyk, prawnik z Wejherowa, który został powołany na stanowisko dyrektora generalnego. Drugą jest Katarzyna Stanulewicz- szefowa PiS w Gdyni, była radna sejmiku wojewódzkiego, która z ramienia tej partii startowała w wyborach na prezydenta Gdyni. Teraz została nową dyrektor Wydziału Polityki Społecznej.

Ponownie na te same stanowiska dyrektorskie powołano dziewięciu dotychczasowych dyrektorów wydziałów. Są to: Bożena Sitnik-Pietrzykowska, Ryszard Sulęta, Jerzy Karpiński, Ewa Kuczyńska, Danuta Janiak, Magdalena Goldszmidt, Sylwia Kałuża-Ruesta, Rafał Łabuda oraz Krystyna Kobylińska.

- Każdemu pracownikowi, którego objęła nowelizacja ustawy o służbie cywilnej zaproponowano nowe warunki zatrudnienia - zaznacza Anna Zając z biura prasowego wojewody Dariusza Drelicha.

Więcej na temat kadrowych zmian w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim czytaj w wydaniu papierowym "Dziennika Bałtyckiego" (24.02.2016).