Wojciech Nowicki od początku konkursu rzucał kapitalnie. Objął prowadzenie po pierwszej serii, a potem się poprawiał i ustanowił rekord życiowy. Tego prowadzenia nie oddał do samego końca i w pełni zasłużenie sięgnął po mistrzostwo olimpijskie!
Nasz zawodnik wygrał wcześniej kwalifikacje i przed konkursem zachowywał pełen spokój. Czuł, że jest moc, że jest w znakomitej formie, nie miał problemów ze snem i wszystko u niego grało jak należy.
- Żadnych problemów nie było. Ja się tu czuję jak w Polsce na obozie w Spale. Nie chcę rzucać wynikami, ale jeżeli wszystko się ułoży dobrze, to jestem w stanie pokusić się o rekord życiowy. Bo koło jest fantastyczne do oddawania dalekich rzutów - mówił przed konkursem Nowicki.
Te słowa potwierdził już w trakcie samych zawodów. Jego nowy rekord życiowy to 82,52 metra, a granicy 82 metrów nie przekroczył oprócz niego żaden inny zawodnik. Nowicki przystąpił do konkursu z wiarą w sukces i w Tokio spełnił swoje wielkie marzenie. Był mocno skoncentrowany na swoich rzutach, ale jednocześnie kibicował i obserwował rzuty swojego kolegi, Pawła Fajdka. Czterokrotny mistrz świata wielokrotnie miał problemy z udźwignięciem presji na igrzyskach, łatwo się spalał. W Tokio finał zaczął ostrożnie, ale ostatecznie wynikiem 81,53 zdobył brązowy medal olimpijski. Przez chwilę był nawet drugi, ale o pięć centymetrów lepszy wynik osiągnął również świetny w tym konkursie Norweg Eivind Henriksen.
- Może za miesiąc do mnie dojdzie, a na razie cieszę się z rekordu życiowego. Chciałem to zrobić na dużej imprezie. Miałem super serię, to dla mnie wisienka na torcie, a medal na dodatek. Taki chyba się już urodziłem, ale byłem cały czas bardzo spokojny i powtarzałem sobie, że idę jak na trening - powiedział szczęśliwy Nowicki.
Rzut młotem to zdecydowanie polska specjalność. Po złotym medalu Anity Włodarczyk i brązowym Malwiny Kopron wśród kobiet identycznego koloru krążki zdobyli mężczyźni!
- Sezon średni i ciężki, ale czuję ulgę, że zdobyłem medal - przyznał Fajdek. - Jestem przygotowany na 84 metry, ale pierwsze cztery rzuty za bardzo chciałem.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?