Wojciech Nowicki zdominował konkurs, a Paweł Fajdek również stanął na podium! "Mam rekord życiowy, a medal jest na dodatek"

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Wojciech Nowicki
Wojciech Nowicki Fot. Paweł Relikowski
To był fenomenalny konkurs olimpijski w rzucie młotem na igrzyskach olimpijskich w Tokio! Wojciech Nowicki mistrzem olimpijskim, a Paweł Fajdek z brązowym medalem!

Wojciech Nowicki od początku konkursu rzucał kapitalnie. Objął prowadzenie po pierwszej serii, a potem się poprawiał i ustanowił rekord życiowy. Tego prowadzenia nie oddał do samego końca i w pełni zasłużenie sięgnął po mistrzostwo olimpijskie!

Nasz zawodnik wygrał wcześniej kwalifikacje i przed konkursem zachowywał pełen spokój. Czuł, że jest moc, że jest w znakomitej formie, nie miał problemów ze snem i wszystko u niego grało jak należy.

- Żadnych problemów nie było. Ja się tu czuję jak w Polsce na obozie w Spale. Nie chcę rzucać wynikami, ale jeżeli wszystko się ułoży dobrze, to jestem w stanie pokusić się o rekord życiowy. Bo koło jest fantastyczne do oddawania dalekich rzutów - mówił przed konkursem Nowicki.

Te słowa potwierdził już w trakcie samych zawodów. Jego nowy rekord życiowy to 82,52 metra, a granicy 82 metrów nie przekroczył oprócz niego żaden inny zawodnik. Nowicki przystąpił do konkursu z wiarą w sukces i w Tokio spełnił swoje wielkie marzenie. Był mocno skoncentrowany na swoich rzutach, ale jednocześnie kibicował i obserwował rzuty swojego kolegi, Pawła Fajdka. Czterokrotny mistrz świata wielokrotnie miał problemy z udźwignięciem presji na igrzyskach, łatwo się spalał. W Tokio finał zaczął ostrożnie, ale ostatecznie wynikiem 81,53 zdobył brązowy medal olimpijski. Przez chwilę był nawet drugi, ale o pięć centymetrów lepszy wynik osiągnął również świetny w tym konkursie Norweg Eivind Henriksen.

- Może za miesiąc do mnie dojdzie, a na razie cieszę się z rekordu życiowego. Chciałem to zrobić na dużej imprezie. Miałem super serię, to dla mnie wisienka na torcie, a medal na dodatek. Taki chyba się już urodziłem, ale byłem cały czas bardzo spokojny i powtarzałem sobie, że idę jak na trening - powiedział szczęśliwy Nowicki.

Rzut młotem to zdecydowanie polska specjalność. Po złotym medalu Anity Włodarczyk i brązowym Malwiny Kopron wśród kobiet identycznego koloru krążki zdobyli mężczyźni!

- Sezon średni i ciężki, ale czuję ulgę, że zdobyłem medal - przyznał Fajdek. - Jestem przygotowany na 84 metry, ale pierwsze cztery rzuty za bardzo chciałem.

Aleksander Śliwka - Orlen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie