Sprawa dotyczy budowy żłobka w gminie Debrzno, zdaniem prokuratury aby nie stracić unijnej dotacji, burmistrz podpisał się pod odbiorem nieukończonej jeszcze budowy. W rzeczywistości inwestycja miała być ukończona kilka miesięcy później.
Taki zabieg miał rzekomo zapobiec utracie unijnego dofinansowania. Inwestycyjny poślizg, mógłby kosztować gminę nawet około miliona złotych – taką dotację gmina otrzymała bowiem do budowy żłobka.
Wszystko działo się na przełomie lat 2014/2015. Wojciech Kallas złożył ślubowanie na początku grudnia 2014 roku.
- Ja przejąłem inwestycję w trakcie realizacji, na ukończeniu – mówi burmistrz Debrzna. - Moim zadaniem było uruchomienie żłobka, co też się stało i żłobek funkcjonuje dziś bardzo dobrze Wszystkie środki, jakie otrzymaliśmy w ramach dotacji zostały zainwestowane w budowę żłobka.
Moim zdaniem jest to element brudnej kampanii wyborczej. Sądzę, że jest to próba dyskredytacji mojej osoby w oczach mieszkańców. Różne sprawy sądowe dotyczące żłobka odbywają się bardzo często – jeżdżę na nie i się tłumaczę. Dla mnie stają się one już chlebem powszednim. Większość dotychczasowych spraw dotyczących żłobka, była rozstrzygana na naszą korzyść.
Wraz z burmistrzem na ławie oskarżonych w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Śródmieście w Gdańsku, zasiadają cztery inne osoby.
Warto podkreślić, że większość prac związanych z budową żłobka była prowadzona gdy burmistrzem Debrzna był Mirosław Burak.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?