Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Lubański nie ma wątpliwości: To kwestia czasu, kiedy Lewandowski mnie wyprzedzi

ŁŻ
Andrzej Banas / Polska Press
Robert Lewandowski pnie się w rankingu najlepszych strzelców reprezentacji Polski. Napastnik Bayernu Monachium i biało-czerwonej kadry goni obecnie Grzegorza Lato i Włodzimierza Lubańskiego.

Na czele klasyfikacji najlepszych strzelców znajduje się obecnie Włodzimierz Lubański z 48 trafieniami na koncie. Na drugim miejscu jest Grzegorz Lato (45). Trzecią lokatę zajmuje natomiast Robert Lewandowski (42 bramki).

- To tylko kwestia czasu, że Lewandowski strzeli więcej goli w historii polskiego piłkarstwa aniżeli ja. Wydaje mi się, że to jest nieuniknione. Na pewno rozegra też dużo więcej meczów w reprezentacji kraju niż ja czy moi koledzy, więc nie tylko jeżeli chodzi o liczbę bramek, ale i liczbę spotkań "Lewy" może pobić wszystkie rekordy. Ma swoje pięć minut i je doskonale wykorzystuje - mówi w rozmowie dla x-news Włodzimierz Lubański.

Biało-czerwoni w ostatnim czasie są często chwaleni za swoją grę. Zdaniem byłego reprezentanta Polski, z huraoptymizmem trzeba się jeszcze wstrzymać.

- Jedna sprawa jest pewna: w tej chwili ta reprezentacja jeszcze absolutnie niczego nie osiągnęła, niczego nie zdobyła. Przed nimi dopiero duże wyzwanie zdobycia jakiegoś medalu na poważnej imprezie - tłumaczy Lubański.

Przypomnijmy, w poniedziałek biało-czerwoni zmierzą się w meczu towarzyskim ze Słowenią we Wrocławiu (godz. 20.45).

Lubański: "Lewy" pobije wszystkie rekordy, natomiast ta reprezentacja jeszcze absolutnie niczego nie osiągnęła

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki