Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodzimierz Czarzasty w Gdańsku do reszty opozycji: Jak będziemy mądrzy, to za 2 lata będziemy rządzili i będziemy wydawać te pieniądze

Rafał Mrowicki
Rafał Mrowicki
Konferencja prasowa polityków Lewicy w Gdańsku
Konferencja prasowa polityków Lewicy w Gdańsku Karolina Misztal
- Mówię w Gdańsku, do wszystkich swoich przyjaciół z opozycji, jak będziemy mądrzy, to za 2 lata będziemy rządzili. Za 2 lata będziemy wydawać te pieniądze. A co trzeba zrobić, żeby móc wydawać pieniądze? Trzeba mieć co wydawać. To takie proste. Politycy powinni przekonywać ludzi do swoich racji, a nie robić to, co wyjdzie w IBRiS-ie czy innym sondażu. Jak ktoś tego nie rozumie, jest c***, nie politykiem - apelował w Gdańsku do innych partii opozycyjnych Włodzimierz Czarzasty - wicemarszałek Sejmu i lider Nowej Lewicy.

Jego ugrupowanie dogadało się w tym tygodniu z premierem Mateuszem Morawieckim i w zamian za poparcie Krajowego Planu Odbudowy i Funduszu Odbudowy, rząd zobowiązał się do realizacji postulatów Lewicy. Porozumienie między PiS a lewicą jest krytykowane przez resztę opozycji, która zarzuca ugrupowaniu Czarzastego zdradę.

Porozumienie Lewicy z rządem

Wicemarszałek Sejmu i szef Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty prowadzi objazd po regionach. W środę był w Białymstoku, gdzie spotkał się z prezydentem Tadeuszem Truskolaskim, a w czwartek odwiedził Gdańsk, w którym miał spotkać się z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz i marszałkiem województwa pomorskiego Mieczysławem Strukiem. Polityk Lewicy z samorządowcami rozmawia m.in. o Krajowym Planie Odbudowy - 250 mld zł - i Funduszem Odbudowy - 770 mld zł w perspektywie 7 lat.

Lewica w tym tygodniu ustaliła z rządem Prawa i Sprawiedliwości, że poprze je w zamian za realizację swoich postulatów. To m.in. budowa 75 tys. tanich mieszkań na wynajem, przyznanie 850 mln euro dla szpitali powiatowych oraz 300 mln euro dla branż gastronomicznej i hotelarskiej. Nad realizacją ma czuwać komitet monitorujący z przedstawicielami opozycji i związków zawodowych.

- To co dla nas ważne, to by te środki były wydawane z udziałem samorządów - mówił Włodzimierz Czarzasty na konferencji prasowej. - Rozmawiamy o tym jak najlepiej przypilnować i wydatkować środki, które zostaną w KPO dla Polski przyznane. W ostatnim czasie rozmawialiśmy z panem premierem, który na nasze zaproszenie przyszedł do Sejmu, czyli na nasz teren. Podtrzymaliśmy rozmowę dot. postulatów, które zostały złożone 29 marca, co mogliśmy zrobić jak każda partia i każdy samorząd. Uznaliśmy, że na tym etapie najważniejsze są dla nas min. 850 mln euro na szpitale powiatowe, 300 mln euro na wsparcie turystyki, gastronomii i hotelarstwa oraz wsparcie budownictwa mieszkaniowego. Chcemy, by wybudowano 75 tys. mieszkań. One mają być dla ludzi, którzy nie mają zdolności kredytowej. Na to ma być przeznaczone min. 1,1 mld euro. Do tego dodaliśmy by min. 30 proc. środków z KPO trafiło do samorządów. Mają być one rozdzielane przez zarządy województw. Będzie w tym celu powołany komitet monitorujący. Na naszą prośbę zostały dopisane do niego związki zawodowe oraz przedstawiciele wszystkich szczebli korporacji samorządowych - dodał.

Do piątkowego wieczora ma być wiadomo, czy te punkty zostaną dopisane do KPO.

- Z tego co wiemy, to pan premier skieruje wtedy ten projekt do Komisji Europejskiej - mówił Włodzimierz Czarzasty. - W komitecie monitorującym mamy mieć przedstawiciela, bo nie ufamy tej stronie. W ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych także niedawno były dzielone środki i rząd PiS podjął skandaliczną decyzję o obdarowaniu w większości samorządów związanych z PiS-em. Tu są środki ze strony Komisji Europejskiej, one mają określony nadzór i tego boi się Zbigniew Ziobro, bo jeżeli w Polsce ktoś będzie łamać prawo, to te środki będą zabrane. To, że z panem Ziobro chcą głosować inni - nie komentuję działań naszych braci z opozycji. My z panem Hołownią mamy podobne zdanie co do KPO. PO i PSL przyjęły inny kurs, każdy ma w tej sprawie swoje zdanie - dodał wicemarszałek Sejmu.

Będzie 75 tysięcy mieszkań?

Pytany o realizację tych postulatów, jak choćby 75 tys. mieszkań na wynajem biorąc pod uwagę porażkę rządowego programu Mieszkanie Plus, odpowiedział:

- Co mnie obchodzi nieudolność PiS-u? To, że PiS-owi nie wyszło, nie znaczy, że nie wyjdzie tym, którzy potrafią to zrobić. Jest z nami Jerzy Śnieg, szef jednej z największych na terenie Pomorza spółdzielni mieszkaniowych, która buduje mieszkania. Jeżeli PiS nie umie budować mieszkań, niech zadzwoni do Jerzego Śniega - mówił Włodzimierz Czarzasty wskazując na szefa Lewicy na Pomorzu. - Te pieniądze będą wydawane w przeciągu siedmiu lat. Do końca tego roku będzie szła procedura. W przyszłym roku pójdą pierwsze zaliczki. W międzyczasie musi pojawić się ok. 70 ustaw, które będą m.in. normowały kwestię budowy mieszkań. Mówię w Gdańsku, do wszystkich swoich przyjaciół z opozycji, jak będziemy mądrzy, to za 2 lata będziemy rządzili. Za 2 lata będziemy wydawać te pieniądze. A co trzeba zrobić, żeby móc wydawać pieniądze? Trzeba mieć co wydawać. To takie proste. Jestem synem chłopa i jestem pragmatykiem. Żeby wydawać, trzeba mieć, a nie pieprzyć kocopoły na ten temat. To pieniądze przyznawane przez Komisję Europejską. Ona kontroluje te środki. Jeżeli baran jeden z drugim mówi, że będzie miliard euro dla Obajtka, to nie będzie to możliwe, bo Komisja Europejska tego nie zaakceptuje. Po drugie jest komitet monitorujący, który ma powstać. Tam będą przedstawiciele samorządów i związków zawodowych. Po trzecie, na etapie zagwarantowania min. 30 proc. środków dla samorządów, będzie to przechodziło przez zarządy sejmików. Jestem liderem formacji, której liderzy robią, to co mówią i mają jaja - dodał.

Wicemarszałek Sejmu nie chciał zdradzać szczegółów rozmów z samorządowcami, którzy są związani z Platformą Obywatelską, która w ostatnich dniach ostro krytykuje Lewicę za porozumienie z rządem Mateusza Morawieckiego.

- Mam zwyczaj, odrębny do moich przyjaciół z opozycji, że nie opowiadam o rozmowach, tylko o efektach - mówił Włodzimierz Czarzasty. - Każdy rozsądny samorządowiec ma jedno marzenie: żeby wydawać pieniądze na ludzi, którzy są na jego terenie. Pani Dulkiewicz chciałaby, by jak najwięcej pieniędzy przyszło do Gdańska, a Truskolaski, by jak najwięcej pieniędzy przyszło do Białegostoku. Powtarzam: żeby podzielić, trzeba mieć. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to niech idzie do kiosku Ruchu na lekcje ekonomii. Mnie interesują moi wyborcy i moja formacja. Stanowią ją Wiosna, Razem, PPS i Nowa Lewica. Politycy powinni przekonywać ludzi do swoich racji, a nie robić to, co wyjdzie w IBRiS-ie czy innym sondażu. Jak ktoś tego nie rozumie, jest c***, nie politykiem - dodał.

Głos zabrał też Marek Rutka - pomorski poseł Lewicy.

- Dla mnie ważny jest los mojej małej ojczyzny - mówił Marek Rutka. Wstępne deklaracje mówią, że do województwa pomorskiego może trafić 47 mld zł w latach 2022-2027. Dla Gdyni ma to być ok. 5 mld zł, a dla Gdańska ok. 9,5 mld zł. Budżet roczny Gdańska to niewiele ponad 4 mld zł, budżet Gdyni to niemal 2 mld zł. To naprawdę wielka szansa. Marszałek Czarzasty mówi, że perspektywa sięga roku 2027. Liczymy na to, że od 2023 to nowa koalicja, z udziałem Lewicy, będzie wydawać te środki. 60 proc. tych środków będzie wydawana po roku 2023 - dodał gdyński polityk.

Posiedzenie Sejmu, na którym mają zapaść decyzje co do KPO i FO ma odbyć się w połowie maja. Włodzimierz Czarzasty powiedział też, że jesienią powinien odbyć się kongres Nowej Lewicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki