Właśnie „stuknęły” mu 162 lata! Most Tczewski obchodzi urodziny

Czytaj dalej
Fot. Ze zbiorów Dawnego Tczewa
Krystyna Paszkowska

Właśnie „stuknęły” mu 162 lata! Most Tczewski obchodzi urodziny

Krystyna Paszkowska

Unikatowy w skali świata zabytek inżynierii budowlanej, Most Tczewski, chociaż „sędziwy” wiekiem wciąż zachwyca. Nie bez powodu wymienia się go obok wieży Eiffel’a, czy Kanału Panamskiego...

O Moście Tczewskim można by pisać całe epopeje. Historia jego powstania wiąże się z budową Kolei Wschodniej (Ostbahn), łączącej Berlin z Prusami Wschodnimi.

Konstrukcja, jaką zastosowano w tym obiekcie, jest autorstwa pruskiego inżyniera Carla Lentze’ego. Był on był odpowiedzialny nie tylko za samą koncepcję, ale i za całkowity projekt budowlany mostu.

- Początkowo Lentze planował budowę stalowego mostu wiszącego, być może bazował na planach zaprojektowanego przez siebie w 1849 roku mostu na Renie w Kolonii - opowiada Łukasz Brządkowski z Dawnego Tczewa. - Na przełomie 1844 i 1845 odbył pierwszą podróż studyjną do Francji, Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. W Walii oglądał drogowe mosty wiszące nad cieśniną Menai i nad rzeką Conway, zbudowane w latach 1819 - 1826 przez Thomasa Telforda. W Irlandii przebywał na budowie mostu kolejowego nad kanałem Królewskim (Royal Canal Bridge). Nowatorstwo konstrukcji tego mostu polegało na zastosowaniu gęsto skratowanych dźwigarów, w czym nawiązywało do drewnianych mostów amerykańskich konstrukcji Tow-na. W 1847 r. Lentze odbył drugą podróż do Wielkiej Brytanii, by zapoznać się z konstrukcją i sposobem montażu znajdującego się w budowie mostu kolejowego Britannia nad cieśniną Menai. Most ten zaprojektowany przez Roberta Stephensona, składał się z 4 przęseł o całkowitej długość 460,5 m, stanowiących zamknięte rury żelazne o przekroju prostokątnym. W ówczesnych publikacjach określano ten typ mostu mianem mostu rurowego. Doświadczenia zebrane na budowie mostu Britannia wywarły największy wpływ na przyjętą ostatecznie przez Lentze’go koncepcję mostu w Tczewie. Zdecydował się na stworzenie 6-przęsłowego mostu belkowego z równoległymi, kratowanymi ścianami, który był lżejszy i oszczędniejszy w użyciu materiałów od mostu rurowego. Co ważne, mniejsza powierzchnia narażona była na działanie wiatru.

Przygotowania do budowy mostu ruszyły już w latach 40. XIX w., ale wskutek kryzysu trzeba było je zawiesić. Prace wznowiono w 1850 r. Historycy, jako przysłowiowy punkt „0” określają dzień 27 lipca 1851 roku, kiedy to król pruski Wilhelm IV wmurował kamień węgielny pod budowę mostu.

- W latach 1850-1852 wykonywane były prace fundamentowe, które polegały na wbijaniu ścianek szczelnych przez kafar parowy, pod których osłoną murowano z granitu, bazaltu oraz piaskowca filary mostu - przywołuje Łukasz Brządkowski. - W 1853 roku ukończono ich budowę, a rok później zmontowano dwa pierwsze przęsła (numer 3 i 4). Lentze nie czekając na próbne obciążenie konstrukcji zdecydował o zdemontowaniu drewnianych podpór pod nimi. Okazało się, że deformacje konstrukcji są zgodne z obliczeniami Schinza, który zmarł kilka dni przed testem. W roku 1856 zamontowano przęsła nad rzeką (numer 1 i 2), a w 1857 ostatnie od strony prawego brzegu (nr 5 i 6). Po zamontowaniu wszystkich przęseł zbudowano dwa portale wjazdowe i pięć par wież na filarach.

12 października 1857 r. Most Tczewski został oddany do użytku, był wówczas najdłuższym mostem w Europie.

Jego długość całkowita wynosiła 837,3 m, a po odliczeniu przyczółków 785,28 m. Jego budowa pochłonęła 11,5 miliona ówczesnych marek. Warto pamiętać, że do 1891 roku pełnił on rolę mostu drogowo-kolejowego.

Dopiero po wybudowaniu mostu kolejowego służył tylko przeprawom drogowym przez Wisłę.

Most Tczewski oraz most kolejowy odegrały ważną rolę w czasie działań wojennych w 1939 r. To tutaj spadły pierwsze bomby, a żołnierze wraz z kolejarzami wysadzając mosty zapobiegli ekspansji niemieckich wojsk.

Zastosowane przez Lentze’go rozwiązania techniczne do dziś zachwycają. Most początkowo miał 10 wież i dwie bramy wjazdowe z pięknymi portalami - do dzisiaj pozostały jedynie cztery wieże. W planach jest ich odbudowa i przywrócenie historycznego wizerunku mostu. Kilka miesięcy temu rozpoczęto na nim prace

Amerykańskie Towarzystwo Inżynieryjne uznało Most Tczewski za międzynarodowy zabytek inżynierii budowlanej.

Tak ma wyglądać most po remoncie:
[polecane]5515368;1[/polecane]

Właśnie „stuknęły” mu 162 lata! Most Tczewski obchodzi urodziny
Właśnie „stuknęły” mu 162 lata! Most Tczewski obchodzi urodziny
Krystyna Paszkowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.