Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Gniewa chcą pomóc uchodźcom. Mieszkańcy chcą odwołania burmistrz

Andrzej Radomski
Burmistrz Gniewa musi opierać się nie tylko krytyce mieszkańców, ale także opozycji wśród  radnych
Burmistrz Gniewa musi opierać się nie tylko krytyce mieszkańców, ale także opozycji wśród radnych Przemysław Zieliński
Część mieszkańców Gniewa chce odwołania ze stanowiska burmistrz Marię Taraszkiewicz-Gurzyńską po jej wypowiedziach w sprawie uchodźców.

Wśród mieszkańców gminy Gniew już od końca września narastają negatywne emocje. Ujawniono wówczas nieprawidłowości finansowe, które powstały przez niezaplanowane remonty dróg opiewające na łączną sumę ok. 174 tys. zł. W połowie października doszło też do tragicznej, prawdopodobnie samobójczej, śmierci wiceburmistrza Gniewa Wojciecha Szulca, po której w miasteczku zapanowała atmosfera wzajemnych oskarżeń. Jak się okazało, wystarczyła jedna iskra, aby społeczne napięcia doprowadziły do gwałtownej reakcji mieszkańców. Iskrą tą zostali uchodźcy.

Jak pisaliśmy dwa tygodnie temu, władze Gniewa poinformowały pisemnie wojewodę pomorskiego, że mogą udzielić uchodźcom z Syrii i innych objętych wojną krajów pomocy tymczasowej.

Pomorskie gminy nadal chcą przyjąć imigrantów

- Jesteśmy w stanie przyjąć uchodźców doraźnie - mówiła wówczas burmistrz Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska. - Moglibyśmy rozlokować ich w hali widowiskowo-sportowej, po szkołach czy w hotelach, ale muszę zaznaczyć, że to tylko rozwiązanie tymczasowe. Nie mamy możliwości, żeby zapewnić uchodźcom warunki stałego pobytu w naszej gminie.

Ta deklaracja wywołała poruszenie wśród mieszkańców. Do tego stopnia, że składająca się z 11 osób grupa inicjatywna złożyła w poniedziałek w Urzędzie Miasta i Gminy Gniew zawiadomienie o rozpoczęciu zbiórki podpisów pod dwoma wnioskami referendalnymi. Pierwsze dotyczyć miałoby dwóch pytań: Czy mieszkańcy popierają budowę nowej szkoły podstawowej w Gniewie oraz czy są za utworzeniem na terenie gminy obozu przejściowego dla uchodźców? Drugie referendum ograniczałoby się do jednego pytania: Czy mieszkańcy są za odwołaniem obecnie urzędującej burmistrz?

Zawiadomienia złożone zostały krótko po tragicznych zamachach w Paryżu. Czy inicjatorzy właśnie ze względu na nie zdecydowali się wystąpić z inicjatywą referendalną?

- Zamachy nie przesądziły bezpośrednio o naszej decyzji - podkreśla Krzysztof Urban, pełnomocnik grupy inicjatywnej. - Nie ukrywamy jednak, że wpłynęły nie tylko na nasze poczucie bezpieczeństwa, ale także innych mieszkańców.

Czym więc inicjatorzy uzasadniają decyzję o rozpoczęciu procedury referendalnej?

- Brakuje nam w Gniewie jawności w działaniu władz - tłumaczy Urban. - Pewne istotne z punktu widzenia gminy decyzje, jak np. w sprawie uchodźców, są podejmowane za plecami mieszkańców, inne, jak problem szkoły podstawowej, powracają przy okazji każdych wyborów, ale później wszelkie działania tkwią w martwym punkcie. Chcemy, żeby sami gniewianie mogli zabrać w końcu głos w ważnych dla siebie sprawach, ale też zdecydować, czy odpowiada im obecne zarządzanie gminą.

Burmistrz Taraszkiewicz-Gurzyńska uważa, że referendum odwoławcze wobec niej jest niezasłużone i motywowane złą wolą.

- Zostałam źle zrozumiana - mówi burmistrz Taraszkiewicz-Gurzyńska. - Miałam na myśli pomoc zupełnie doraźną, polegającą na zapewnieniu podstawowej pomocy, jak prowiant czy odzienie. Nigdy jednak przez myśl nie przeszłoby mi tworzenie w gminie żadnego obozu, bo nie mamy do tego warunków, co za każdym razem podkreślam.

Burmistrz nie ma jednak złudzeń co do dalszego przebiegu procedury. - Odpowiednia liczba podpisów z pewnością zostanie zebrana - mówi. - Natomiast nie jestem w stanie przewidzieć, jaka będzie frekwencja w referendum.

Inicjatorzy co do szans zebrania podpisów wyrażają się chwilowo ostrożnie.

- Na razie odzew jest pozytywny - mówi Krzysztof Urban. - Ale nie chcemy przesądzać. Będziemy wiedzieli, czy mamy powody do zmartwień nie wcześniej niż po miesiącu.

Grupa inicjatywna ma czas na zebranie podpisów pod obydwoma wnioskami do połowy stycznia przyszłego roku.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki