Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władysławowo: Kwitnie handel podróbkami

Krzysztof Miśdzioł
K.Misztal
Chanel, Dior, Versace... czego to nie można kupić w nadmorskich miejscowościach. Na zwykłych przenośnych stolikach znajdziemy perfumy i kosmetyki najsłynniejszych marek. W całkiem atrakcyjnych cenach. Problem w tym, że wszystkie bez wyjątku to podróbki...

Tłumy wczasowiczów w obleganych środkach turystycznych to znakomity rynek zbytu dla osób, które w pozostałych miesiącach roku handlują na bazarach. Swoje kramiki z nielegalnymi towarami rozstawiają więc nad morzem najczęściej osoby przyjezdne.

- Tak jest co roku, wiemy, gdzie można się spodziewać prób sprzedawania podróbek. Obstawiamy deptaki i dojścia do plaż - mówi nam jeden z policjantów.

To właśnie w gminie Władysławowo tego rodzaju handel odbywa się najczęściej. W samym Władysławowie znajduje się też placówka Straży Granicznej i jej funkcjonariusze też mają pełne ręce roboty.

- W czasie ostatniej akcji ujawniono jednego dnia podrabiane kosmetyki i perfumy o szacunkowej wartości przeszło 110 tys. zł - informuje ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. - Na stoiskach we Władysławowie, Jastrzębiej Górze i Karwi handlowano podróbkami takich znanych firm, jak m.in. Chanel, Hugo Boss, Dior czy Versace.
Pogranicznicy akcję przeprowadzili wspólnie z funkcjonariuszami pomorskiej służby celnej, którzy teraz prowadzą dalsze postępowanie w sprawie.

Nakładane kary pieniężne nie zawsze skutkują. Zdarzało się, że po ukaraniu i zarekwirowaniu towaru danemu delikwentowi, po kilku dniach wracał on nad morze z nową partią towarów. Kilkadziesiąt tysięcy turystów wypoczywających w jednym miejscu okazuje się zbyt kuszącym rynkiem zbytu.
- Nie zdziwię się, jak tego lata znowu spotkamy panią z Łodzi, którą to zatrzymywaliśmy we Władysławowie już chyba pięć razy - przyznaje nam jeden z policjantów. - Zawsze nam tłumaczy, że ona po prostu musi zarabiać na życie. I tyle.

Ostrożni handlarze zagadują turystów, oferując im towar w atrakcyjnej cenie przechowywany w samochodach. Ale z reguły wystawiają je na straganie, albo po prostu na chodniku.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki