Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wjechał na Monciak i zaparkował pod Krzywym Domkiem. Policja właściciela znalazła dzień później

Marta Ryńska
Wjechał na Monciak i zrobił sobie parking pod Krzywym Domkiem.
Wjechał na Monciak i zrobił sobie parking pod Krzywym Domkiem. Tomasz Bołt
Mężczyzna wjechał na ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie, zaparkował przed Krzywym Domkiem i zniknął. Dopiero następnego dnia zatrzymała go policja.

- Około godziny 3:45 oficer dyżurny zauważył na monitoringu samochód poruszający się ul. Bohaterów Monte Cassino. Kierowca jechał od Kościoła św. Jerzego w dół, w kierunku mola - wyjaśnia Karina Kamińska, z policji w Sopocie. - Na miejsce został wysłany patrol, który jechał na interwencję w sprawie nieprawidłowo zaparkowanej taksówki – wyjaśnia rzeczniczka policji.

Gdy policja dotarła na miejsce okazało się, że kierowca toyoty zaparkował samochód na wysokości Krzywego Domku. Samochód był zamknięty, a w środku nikogo nie było. Patrol próbował odnaleźć właściciela auta w Krzywym Domku, jednak bezskutecznie. Policja zabezpieczyła monitoring, a samochód odholowała na parking strzeżony na koszt właściciela.

- Ustaliliśmy tożsamość właściciela pojazdu. Sprawdzamy, czy był on także kierowcą. Wezwaliśmy świadka zdarzenia, który mógłby pomóc w ustaleniu, kto siedział za kierownicą pojazdu. Wstępnie zakwalifikowaliśmy zdarzenie jako czyn z artykułu 160 kodeksu karnego, czyli narażenie na bezpośrednią utratę życia i zdrowia osób – tłumaczy Karina Kamińska.

Jak podkreśla policja być może kwalifikacja czynu może zostać zmieniona na wykroczenie. Złamany został bowiem zakaz ruchu. Popełniony czyn uznawany może być również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Wszystko zależy od tego, czy znajdą się pokrzywdzeni.

- Obecnie monitoring jest zabezpieczony i nie mamy informacji, żeby w wyniku tego wjazdu na Monciak, ktoś ucierpiał. Należy podkreślić, że poszukiwany mężczyzna został w piątek znaleziony. Nie jest to mieszkaniec Pomorza. Zostanie on przesłuchany w charakterze świadka. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał 0,5 promila alkoholu, dlatego z czynnościami musieliśmy poczekać. Zabezpieczono krew do badań, w celu sprawdzenia stanu mężczyzny w momencie prowadzenia pojazdu – dodaje Kamińska.

To kolejna taka sytuacja, kiedy kierowca wjeżdża samochodem na teren sopockiego Monciaka. Policja jednak zastrzega, że tym razem pojazd nie poruszał się z dużą prędkością i nikt w zdarzeniu nie został poszkodowany.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki