Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirus A/H1N1 zabił ciężarną gdańszczankę i jej dziecko?

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Wiele wskazuje na to, że 37-latek z Pucka nie był pierwszą śmiertelną ofiarą wirusa grypy A/H1N1 na Pomorzu. Kilka dni wcześniej do Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku - z identycznymi objawami obustronnego zapalenia płuc - trafiła młoda kobieta w 36 tygodniu ciąży.

Mimo zastosowanego leczenia, jej stan dramatycznie pogorszył się w ciągu kilku godzin. Kobieta zmarła. Mimo olbrzymich wysiłków i natychmiastowej operacji cesarskiego cięcia, lekarzom nie udało się również uratować jej w pełni donoszonego dziecka.

27-letnia gdańszczanka zgłosiła się do wojewódzkiego szpitala w ubiegłą sobotę, 7 listopada. Ze względu na objawy ze strony układu oddechowego - mimo zaawansowanej ciąży - została skierowana nie na położnictwo, a na oddział chorób wewnętrznych. Przebywała tam zaledwie 14 godzin. W niedzielę, 8 listopada zmarła.

- Nie mamy jeszcze w tej sprawie końcowego raportu, ale już wiemy, że przyczyną zgonu pacjentki było schorzenie internistyczne - wirusowe, miąższowe, a więc bardzo ciężkie zapalenie płuc - potwierdza Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. Pobrany od kobiety materiał biologiczny został przesłany na badania do Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej.

- Wersja, że przyczyną tak gwałtownego zapalenia płuc u ciężarnej był wirus A/H1N1, jest bardzo prawdopodobna, wątpliwe jednak, czy uda się ją jednoznacznie potwierdzić - zastrzega doktor Karpiński. Ratując wszelkimi siłami pacjentkę, lekarze nie pomyśleli, że to może być A/H1N1 i nie zabezpieczyli wymazów niezbędnych do takiego badania. Próbki trzeba było zamrozić, jednak w obliczu tak olbrzymiego dramatu nikt na to nie wpadł i trudno się temu dziwić. Tym bardziej że wynik tego badania nie miał istotnego znaczenia dla rodzaju zastosowanego leczenia. Bez względu na to, czy byłby to wirus A/H1N1, czy inny - lekarze leczyliby kobietę identycznie. Informacja ta jest jednak ważna ze względów epidemiologicznych. Tzw. dynamika rozprzestrzeniania się wirusa grypy jest niezwykle ważna dla Sztabu Kryzysowego, który czuwa nad bezpieczeństwem mieszkańców Pomorza. Dlatego lekarz wojewódzki apeluje do pracowników pomorskiej służby zdrowia - choć epidemii grypy jeszcze na Pomorzu nie ma, w obliczu wzrostu zachorowań trzeba o niej pamiętać. O każdym dziwnym, nietypowym czy niepokojącym przypadku pracownicy szpitala czy innej placówki służby zdrowia powinni jak najszybciej zawiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną na swoim terenie.

Na raport o przyczynach tragicznego zgonu kobiety i jej dziecka z niepokojem czeka również prof. Krzysztof Preis, wojewódzki konsultant w dziedzinie położnictwa i ginekologii.

- Jestem wstrząśnięty śmiercią tej młodej, zdrowej kobiety - przyznaje prof. Preis. Niewielki spadek odporności jest charakterystyczny dla okresu ciąży, ale nie aż taki, by zapalenie płuc w ogóle nie poddawało się leczeniu.

Ze względu na to, że kobieta zmarła na oddziale chorób wewnętrznych, a nie na położnictwie, profesor może tylko prosić o raport w tej sprawie. Choć jego podejrzenia dotyczą przede wszystkim wirusa A/H1N1, to nie da się wykluczyć, że przyczyną tak ciężkich powikłań był jakiś inny wirus.
Ogromnym dramatem jest też śmierć dziecka. Według profesora, płód jest bardziej odporny na niedotlenienie niż osoba dorosła. Od momentu zatrzymania krążenia u matki ma on jeszcze 8-10 minut, by móc przeżyć. W tym przypadku, mimo natychmiastowego cięcia, okazało się, że dziecko też już nie żyje.

Tragedia pacjentki Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku zaniepokoić, a nawet przerazić może wiele przyszłych mam na Pomorzu.

- Nie ma co panikować na zapas, trzeba po prostu stosować w życiu zasady profilaktyki antygrypowej - radzi prof. Krzysztof Preis. I przypomina przyszłym mamom, że powinny unikać kontaktu z osobami chorymi, kichającymi, kaszlącymi. Po drugie - zrezygnować z wyprawy do hipermarketu, stronić od tłumu. Kobieta w ciąży, która może być w pracy narażona na kontakt z osobami zagrypionymi, powinna dla własnego bezpieczeństwa poprosić lekarza o zwolnienie i posiedzieć w domu. Natomiast szczepienie się przeciw grypie sezonowej dotyczy tylko kobiet od czwartego miesiąca ciąży. Kobiety we wczesnej ciąży - na szczepienie przeciw grypie nie powinny się decydować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki