Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieżowce skażą wodę

Paweł Rydzyński
Jeśli budowa w Brzeźnie nie dojdzie do skutku, najwyższym gdańskim wysokościowcem będzie Big Boy
Jeśli budowa w Brzeźnie nie dojdzie do skutku, najwyższym gdańskim wysokościowcem będzie Big Boy Materiały prasowe
Budowa 200-metrowych wysokościowców w pasie nadmorskim, pomiędzy molem w Brzeźnie a al. Hallera, stoi pod znakiem zapytania. Ekspertyza hydrologiczna wykazała, że budowa "wież" w Brzeźnie jest możliwa, ale wymaga specjalistycznej, bardzo skomplikowanej technologii, która znacznie podniesie koszty.

Spółka Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna zleciła przeprowadzenie ekspertyzy dotyczącej tego, czy budowa wysokościowców w Brzeźnie może negatywnie wpłynąć na pobliskie ujęcia wody, zaopatrujące ok. 30 proc. Gdańska. Okazuje się, że może.

- Budynki nie mogą być zagłębione bardziej niż na dwa metry. Zabronione są stałe odwodnienia podziemnych kondygnacji. Dopuszcza się odwodnienia podczas budowy - wylicza Danuta Kozak, szefowa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, na wniosek którego GIWK zleciła ekspertyzę. Nie stwierdza ona, że budowa wysokościowców w Brzeźnie jest niemożliwa. Trzeba by jednak zastosować tak zwaną technologię mokrą (budynek powstaje w wielkiej betonowej "wannie") albo palowanie.

- To podniesie koszty - uważa Ryszard Trykosko, szef Gdańskiego Oddziału Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa oraz prezes budującej Baltic Arenę spółki BIEG 2012. - Trudno jednak dywagować na razie, o ile. To zależy, ile pali i jak głębokich trzeba byłoby postawić. Potrzebna jest analiza nośności gruntu.
W tzw. technologii mokrej powstaje gdyński Sea Towers. Tak zbudowano też m.in. stołeczne Złote Tarasy. We wtorek ekspertyza hydrologiczna ma być przedstawiona na gdańskim kolegium prezydenckim. - Nie znamy jej wyników, więc nie możemy zająć stanowiska - mówi Antoni Pawlak, rzecznik Pawła Adamowicza.

Inwestowaniem w Brzeźnie była zainteresowana izraelska firma Afik-Vitania. Chciała budować pięć ok. 200-metrowych wysokościowców pomiędzy molem a ul. Hallera, a także 55-metrowy hotel po drugiej stronie mola. Nie udało nam się jednak dowiedzieć, czy w wyniku ekspertyzy Afik zweryfikuje plany.

- Nie wiadomo, czy projekt będzie realizowany. Z tego co wiemy, inwestor się zastanawiał. Od dłuższego czasu nie mieliśmy kontaktu - powiedział nam Alan Aleksandrowicz, wicedyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej UM Gdańsk.
Firma Afik jest członkiem Społecznego Komitetu Wsparcia Euro 2012 w Gdańsku.

Podzielone opinie o wieżach

Jacek Skarbek, prezes GIWK
Palowanie i technologia mokra to metody, które pozwalają budować wysoko bez ingerowania w stosunki wodne. Dr Mirosław Lidzbarski z Państwowego Instytutu Geologicznego [PIG wykonał zleconą przez GIWK ekspertyzę - red.] stwierdził, że palowanie w żadnym stopniu nie przeszkadza wysokim budynkom w strefie ujęć wody.

Danuta Kozak, dyrektor Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska
Wejście w grunt niżej niż dwa metry może spowodować w perspektywie kilku, kilkunastu lat ingresję wód słonych do ujęć. Pytam, kto będzie pilnował niezwykle trudnej technologii i co będzie, jeśli się nie uda. Budowa wysokościowców w tym rejonie to zawłaszczanie przestrzeni i robienie krzywdy Gdańskowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki