Nasza Loteria

Wielkanoc 2021 w pandemii. Kolejne święta w reżimie sanitarnym. "Nikt nie wie, jak długo to potrwa"

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
archiwum Polskapress
Tegoroczną Wielkanoc znów będziemy obchodzić, tak jak rok temu, w pandemii. Z ograniczeniami zdążyliśmy się więc już oswoić, nie są one nowością. Wiele osób podchodzi do rygorów sanitarnych spokojniej niż w ub. roku. Niektórzy jednak podupadają psychicznie, bo końca pandemii i ograniczeń na razie nie widać.

W Polsce od 20 marca ubiegłego roku obowiązuje stan epidemii. Obostrzenia rządowe są raz zaostrzane, ran łagodzone, w zależności od liczby zakażeń. Wiele osób oswoiło się z restrykcjami, nie są one już takim szokiem. Coraz częściej słyszymy jednak o zmęczeniu pandemią i braku nadziei na zakończenie tej sytuacji.

- Pamiętam, że w Wielkanoc, rok temu, po prostu bałam się o siebie i rodzinę. Siedzieliśmy w domu i z trwogą słuchaliśmy informacji o nowych zakażeniach. Chorobę przeszłam ja i i mój mąż, na szczęście łagodnie. Dziś już tak się nie boimy, złapałam się na tym, że informacja o wzroście liczby zakażeń już nie robi na mnie takiego wrażenia, chociaż jest to liczba dużo wyższa niż rok temu - mówi Joanna Wichniarek-Zydel, mieszkanka Kociewia, nauczycielka w jednej ze szkół w powiecie starogardzkim. - Przykro mi, że znów nie pójdziemy całą rodziną do kościoła, że na święta nie przyjadą krewni. W przeszłości organizowaliśmy śniadanie na kilkanaście osób. Będziemy oglądać mszę w telewizji, jak rok temu. Czuję się zmęczona pandemią i tym, że na razie nie widać żadnego światełka w tunelu. Nikt nie wie, jak długo to potrwa.

Przed nami święta wielkanocne. Niestety nie będą się one zbytnio różniły od poprzednich, a wszystko to spowodowane jest pandemią koronawirusa i rosnącą liczbą zakażeń. Jak będzie wyglądała Wielkanoc w 2021 roku? Oto najważniejsze informacje! KLIKNIJ W SLAJD I ZOBACZ NAJISTOTNIEJSZE INFORMACJE >>

Wielkanoc 2021 z obostrzeniami! Święta wielkanocne w pandemi...

Podobnie mówi Tomasz Jarecki, kierownik budowy w jednej z pomorskich firm.

- Staram się normalnie żyć, złapałem się nawet na uczuciu obojętności wobec pandemii, nie czytam już nawet informacji o zakażeniach. Nadzieje daje szczepionka, ale zaczynam myśleć, że ona może nie zakończyć tak łatwo pandemii, bo są nowe mutacje. Wydaje się, że wirus jest zawsze o krok dalej od nas. Święta spędzę, jak rok temu, z rodziną, ale nie są one już tak uroczyste. Może to dobrze, bardziej skupiamy się na sobie, a nie na tym, co zjeść, kogo zaprosić, jak się ubrać – opowiada Tomasz Jarecki, mieszkaniec Tczewa.

Psychologowie mówią już nawet o syndromie pandemicznego znużenia. Takim pojęciem posługuje się Światowa Organizacja Zdrowia w swoich raportach. Stan ten objawia się poczuciem niepokoju, frustracji, apatii, a nawet nudy.

- W nadzwyczajnej sytuacji tkwimy od roku, wielu z nas cały czas pracuje w domach. U niektórych pojawiły się pierwsze symptomy depresji - brak radości z życia, zaburzenia snu. Brakuje spotkań ze znajomymi, nadziei na lepsze jutro. W wielu domach święta nie będą się różniły od innych, zwykłych dni. Może warto jednak wprowadzić drobne zmiany, odświętnie się ubrać, udekorować dom, wyjść z rodziną na świąteczny spacer. W tej nadzwyczajnej sytuacji trzeba szukać pozytywów, drobnych przyjemności, pielęgnować je i się ich trzymać. Pomogą nam ładować psychiczne akumulatory – mówi Lidia Grzegorzewska, psychoterapeutka, prowadzi własną praktykę w Sopocie.

W całym kraju, zgodnie z rządowymi wytycznymi, obowiązuje limit wiernych w kościołach, wynosi on 1 osobę na 20 metrów kwadratowych, przy zachowaniu odstępu nie mniejszego niż 1,5 metrów. Episkopat i rząd zaapelowali o poważne potraktowanie obostrzeń w kościołach. Pojawił się problem, jak liczyć parafian i czy można odmówić wejścia do kościoła tym, którzy w limicie się nie zmieścili. Księża w niektórych parafiach wydawali bilety na Triduum Paschalne. W jednej ksiądz wystawił krówki z informacją, że ich liczba wskazuje liczbę miejsc w kościele. Jeśli cukierki się skończą, nie ma już miejsc.

Księża zachęcają do modlitwy w rodzinach i uczestnictwa w mszach za pośrednictwem telewizji, radia i internetu. W Wielki Czwartek księża rezygnują z obrzędu mycia nóg. Najświętszy Sakrament zostanie przeniesiony do tzw. ciemnicy tylko tam, gdzie względy sanitarne na to pozwalają. W Wielki Piątek nie będzie obrzędu ucałowania krzyża dla wiernych. I znów Najświętszy Sakrament zostanie umieszczony w Grobie Pańskim tylko w tych kościołach, w których jest duża przestrzeń i organizacja grobów nie wpłynie na zmniejszenie dystansu społecznego.

W Wielką Sobotę święcenie pokarmów w wielu parafiach, ze względów sanitarnych, odbędzie się przed kościołami. Księża zalecają, aby rodziny oddelegowały jedną osobę do tego obrzędu. Ale pokarm mogą też poświęcić samodzielnie rodziny w domach. Nie będzie też procesji rezurekcyjnych, w których zwyczajowo szli wszyscy wierni. Księża wraz z ministrantami mogą przejść w symbolicznej procesji wokół kościoła. Mogą też pobłogosławić parafię Najświętszym Sakramentem, stojąc przed kościołem. Święta powinniśmy spędzić z najbliższą rodziną, w jak najmniejszym gronie. W wielu kościołach księża będą odprawiać więcej mszy świętych niż zazwyczaj, będzie też więcej okazji do spowiedzi.

Kościoły otwarte w WielkanocNa antenie telewizji Trwam ks. prof. Tadeusz Guz z zapewniał widzów, że uczestnictwo we mszy świętej wcale nie jest niebezpieczeństwem. Podczas spotkania sakramentalnego, czyli przyjścia na modlitwę, Bóg żadnych wirusów nie rozprzestrzenia. Bóg jest święty. - tłumaczył gość telewizji Trwam.Internauci komentują twardy lockdown i decyzję o pozostawieniu kościołów otwartych.Zobacz kolejne memy. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kościoły otwarte na Wielkanoc "Alleluja i do przodu" MEMY. W...

W ubiegłym roku liczba wiernych w kościołach też była limitowana, ale wyglądało to trochę inaczej. W mszach mogło brać udział maksymalnie 5 osób. Najczęściej zrezygnowano ze zwyczajowego święcenia pokarmów (obrzęd odbywał się na wolnym powietrzu), nie było też procesji. Zachęcano do oglądania mszy w telewizji i internecie.

Przypomnijmy, 24 marca 2020 r. wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się z pewnymi wyjątkami: drogi do pracy i do domu, wolontariatu w walce z koronawirusem oraz załatwiania niezbędnych spraw życia codziennego. Wprowadzono zakaz zgromadzeń. Ograniczenia dotyczyły także obrzędów religijnych, zakładów pracy oraz korzystania z komunikacji miejskiej, gdzie dozwolona liczba pasażerów musiała odpowiadać połowie miejsc siedzących w danym środku transportu.

31 marca 2020 wprowadzono jeszcze surowsze restrykcje – m.in. osoby poniżej 18. roku życia mogły przebywać w przestrzeni publicznej tylko z osobą dorosłą; wprowadzono ograniczenia w dostępie do parków, bulwarów, skwerów, miejsc rekreacji. Z kolei 3 kwietnia zakazano wstępu do lasów. Wstęp do sklepów był limitowany i zależał od liczby kas. Wprowadzono też godziny dla seniorów. Zamknięto zakłady fryzjerskie i kosmetyczne, a także restauracje, hotele. Rząd apelował do pracodawców o wprowadzenie pracy zdalnej. Osoby, które zostały poddane kwarantannie, musiały przebywać w izolacji przez dwa tygodnie.

W połowie kwietnia rząd przedstawił etapy znoszenia obostrzeń, dotyczących sklepów, kościołów, przemieszczania się. Następnie otwarto hotele instytucje kultury, potem salony fryzjerskie i kosmetyczne. Od końca maja w sklepach i lokalach gastronomicznych przestały obowiązywać limity osób. Od 6 czerwca otwarte zostały kina, teatry, salony masażu, solaria, siłownie i kluby fitness, ale w tych miejscach obowiązywał rygor sanitarny.

Jesienią ubiegłego roku, gdy wzrosła liczba osób zakażonych, znów wprowadzono surowsze rygory. Obecnie, od 20 marca do 9 kwietnia, zamknięte są m.in. szkoły, przedszkola i żłóbki, galerie handlowe, obiekty sportowe, salony urody, hotele.

od 12 lat
Wideo

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki