Większe kary dla piratów drogowych

Tylko w tym roku prawie 70 nietrzeźwych kierowców ujawniła kościerska policja podczas kontroli drogowych. Rekordzista z naszego terenu jechał mając prawie 5 promili alkoholu w wydychanym powietrzu. Dziesięć osób złamało sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 70 kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km na godzinę w terenie zabudowanym. Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzenia kar dla piratów drogowych. Szczególnie ma to dotyczyć jazdy na podwójnym gazie i spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwym. Poważniejsze konsekwencje mają też grozić za niezatrzymanie się do kontroli i zmuszenie policji do pościgu, a także jazdę bez uprawnień.

- Pościgi na naszym terenie dotyczą przede wszystkim nietrzeźwych kierowców - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Mieliśmy również przypadki, kiedy do kontroli nie zatrzymały się osoby poszukiwane. Trzeba pamiętać, że kierowca, który ucieka przed policją, stwarza duże zagrożenie dla innych użytkowników drogi, a także pieszych.

Jazda po alkoholu wciąż pozostaje plagą naszych dróg. Z policyjnych statystyk wynika, że podczas każdego weekendu funkcjonariusze zatrzymują kilku pijanych kierowców.

- Uważam, że zaostrzenie przepisów jest potrzebne - mówi Piotr Kwidziński. - Kary działają na świadomość kierowców, którzy być może zastanowią się, czy warto ryzykować. Dodam jednak, że rośnie świadomość społeczna pod tym względem. Coraz więcej mieszkańców naszego powiatu przychodzi do komendy i prosi o badanie alkomatem, żeby sprawdzić stan trzeźwości. Nie chcą ryzykować, bo wiedzą, że mają wiele do stracenia. W weekendy kościerską komendę odwiedza w tym celu nawet pięćdziesiąt osób.

Kierowca jaguara zatrzymany do kontroli na ul. Wojska Polskiego w Kościerzynie miał w wydychanym powietrzu blisko 3 promile alkoholu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 2020 roku. Na trasie Nowa Karczma - Skrzydłowo 45-letni rowerzysta zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Miał 1 prom. alkoholu w organizmie.

To tylko przykłady policyjnych statystyk z minionego tygodnia. W tym roku funkcjonariusze ujawnili 68 nietrzeźwych kierowców, w 2015 roku było ich 121. Na naszych drogach wciąż nie brakuje osób, które siadają za kółkiem pod wpływem alkoholu.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzenia kar za jazdę na podwójnym gazie, w szczególności zaś za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwym. Poważniejsze konsekwencje mają też grozić za niezatrzymanie się do kontroli i zmuszenie policji do pościgu, a także jazdę bez uprawnień. Osoba, która prowadząc samochód pod wpływem alkoholu lub narkotyków, doprowadziła do czyjejś śmierci bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, miałaby iść do wiezienia na przynajmniej dwa lata, bez możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Jazda po alkoholu wciąż pozostaje plagą naszych dróg, choć przepisy już zostały zaostrzone, bo mając powyżej 0,5 promila za kierownicą, popełnia się dziś przestępstwo, a nie wykroczenie.

- Dalsze zaostrzanie kar jest działaniem w dobrym kierunku - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Uważam, że również wcześniejsza zmiana przepisów była dobra. To jeden z mechanizmów służących profilaktyce. Utrata prawa jazdy na trzy miesiące dla kierowcy, który przekroczył prędkość o więcej niż 50 km na godzinę w terenie zabudowanym, może być bardzo dotkliwa, szczególnie, jeśli jest ono niezbędne w pracy. Wszystko to ma poprawić bezpieczeństwo na drogach.

Kolejna propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczy osób, które łamią sądowy zakaz prowadzenia pojazdów - miałoby za to grozić nawet pięć lat więzienia, a nie jak dotąd - trzy. Zaostrzone mają być też regulacje dotyczące kierowców zmuszających policjantów do podjęcia pościgu. Takich nie brakuje także na drogach powiatu kościerskiego. Zdarza się, że pościgi wiążą się z poważnymi stratami finansowymi.

Urzędnicy ministerstwa mówią, że dziś próby ucieczki przed radiowozem często są traktowane jak wykroczenie, za które grozi najwyżej grzywna lub kara aresztu do 30 dni. Resort proponuje drakońskie zaostrzenie przepisów.

Kierowcy, którzy nie zatrzymają się do kontroli i zmuszą policjantów do pościgu, będą musieli liczyć się z tym, że popełniają przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat więzienia oraz obligatoryjnym sądowym zakazem prowadzenia pojazdów od jednego do nawet 15 lat.

Zdania mieszkańców na temat proponowanych zmian, są podzielone.

- Trzeba temperować brawurę i nieodpowiedzialność kierowców - mówi Karolina z Kościerzyny. - Obecne przepisy są nieskuteczne, skoro nadal na naszych drogach jest tak wielu nietrzeźwych kierowców. Bezkarność sprawców może zachęcać innych do podobnych zachowań. Nie powinno tak być.

- Moim zdaniem, tak wysokie kary to przesada - mówi Karol z Kościerzyny. - Jeśli ktoś myśli, że nietrzeźwy kierowca będzie analizował, co mu grozi, jeśli wsiądzie za kierownicę, to się z pewnością myli. Wydaje mi się, że nawet gdyby za jazdę pod wpływem alkoholu groziło dożywocie, to i tak zawsze znajdzie się kierowca, dla którego nie będzie to miało żadnego znaczenia. Ludzie byli i będą bezmyślni i nic tego nie zmieni.

- Najważniejsze, żeby na drogach było bezpieczniej - mówi nasz Czytelnik. - Trzeba spróbować różnych sposobów, byle któryś okazał się wreszcie skuteczny. Kary działają na wyobraźnię, przynajmniej niektórych. Jeśli odstraszą choćby kilku nietrzeźwych kierowców, to już będzie sukces. Uważam, że proponowane zmiany to krok w dobrym kierunku.